Nadprodukcja kortyzolu – kto powinien na nią uważać?

Kortyzol powszechnie nazywany hormonem stresu. Kiepsko się kojarzy, chociaż spełnia wiele kluczowych funkcji w ciele i jest niezbędny do zachowania balansu hormonalnego. Jednak wiele trudów dnia powszedniego powoduje duże wyrzuty tej substancji, tym samym zaburzając misterną harmonię organizmu. Przeczytaj, jakie rodzaje zadań, które wykonujesz na co dzień, powodują nadmierne wydzielanie kortyzolu. I co to dla ciebie znaczy?

Sally S. Dickerson i Margaret E Kemeny z Uniwersytetu Kalifornijskiego już dwie dekady temu dokonały meta analizy 208 badań laboratoryjnych. Wynika z niej jasno, że niektóre rodzaje codziennych zadań znacznie bardziej wpływają na poziom kortyzolu w naszym organizmie, niż inne. Jaki ma to wpływ na naszą codzienną rutynę i poziom stresu? 

Co mówią badania?

Istnieje w nauce pogląd, że wszystkie rodzaje codziennych zadań wpływają na zwiększone wydzielanie kortyzolu. To nie do końca prawda. Badaczki z Kalifornii sprawdziły model teoretyczny zakładający, że zadania posiadające elementy niekontrolowane albo wiążące się z czyjąś oceną, wywołują największy wyrzut kortyzolu. 

Użyły kontrolowanych stresorów (bodźców) i sprawdziły, jak zwiększają one poziom kortyzolu. W zależności od rodzaju zadania, wyniki były bardzo różne.

Zgodnie z przewidywaniami, jeśli zadania były niekontrolowane lub charakteryzowały się zagrożeniem społeczno – oceniającym, wywoływały reakcje kortyzolu.

Zadania zawierające zarówno elementy niekontrolowane, jak i społeczno – oceniające były związane z największymi zmianami kortyzolu i hormonu adrenokortykotropiny oraz najdłuższym czasem powrotu do zdrowia. 

Jakie rodzaje stresorów były testowane w badaniach? Takie, z którymi spotykamy się w zasadzie każdego dnia

  • Zadania kognitywne (związane z szeroko pojętym myśleniem: obliczenia, myślenie abstrakcyjne, formułowanie opinii, pozyskiwanie informacji, interpretacja faktów)’
  • Przemówienia publiczne połączone z interakcjami werbalnymi;
  • Przemówienia publiczne połączone z zadaniami kognitywnymi 
  • Ekspozycja na hałas;
  • Wywoływanie emocji.

Jak się to przekłada na życie codzienne? 

Z przeglądu badań i weryfikacji modelu teoretycznego amerykańskich badaczek wynikają cenne wnioski. Zarówno zadania pasywne, jak i motywowane nie powodują nic groźnego. Jednak takie, w których pojawiają się elementy niekontrolowane, narażają cię na stres.

Jeszcze większy skutek mają czynności, które wystawiają cię na oceniające oko innych ludzi. Chcąc nie chcąc, kiedy ktoś patrzy ci na ręce, kiedy coś robisz – napięcie wzrasta.  

Jednak największe zagrożenie stanowią zadania łączące zarówno elementy niekontrolowane, jak i ocenę innych. Przykład? Prezentacja przed dużą grupą osób, które mogą zadawać ci otwarcie pytania, a nawet krytykować prezentowane treści. Na ciągłe funkcjonowanie w takich warunkach narażeni są managerowie, osoby podejmujące decyzje, przedstawiciele, handlowcy, marketingowcy i wiele innych profesji. 

Warto zdawać sobie sprawę, że długotrwała ekspozycja na stres wyczerpuje naszą baterię, i to pod różnymi względami. Długotrwałe okresy intensywnej pracy pod presją wspomnianych bodźców nieuchronnie zaburzą balans hormonalny nawet najtwardszego organizmu. 

Co zrobić, żeby nie zmieniać pracy i jednocześnie nie wydrenować z siebie całej energii? 

Naucz się odpoczywać

Błędnie myślimy, że wszystko da się odespać. Jednak zmęczenie fizyczne to tylko jeden z 7 aspektów, składających się na nasze osobiste odczucie „energii”. Czasem ją mamy, a czasem nawet 10 godzin spania nie sprawi, że wypoczniemy. 

Chcesz poczuć się mocniej i mieć siłę na więcej? Dowiedz się, co to jest wellbeing i zacznij wdrażać jego elementy do codziennego życia. To niewielkie zmiany, które dadzą ci wielki rezultat.

Źródło:

S. Dickerson, M. Kemeny, „Semantic Scholar”: Acute stressors and cortisol responses: a theoretical integration and synthesis of laboratory research (2004)

Może cię również zainteresować:

Opublikowano przez

Maciej Kochanowski

Autor


Wychowany w Sanoku, absolwent stosunków międzynarodowych na krakowskim UJ. Od ogólniaka w stałym związku z klawiaturą. Pisał dla mediów, marketingu, sprzedaży i przyjaciół. Od 2012 stoicki obserwator świata dyplomacji, geopolityki i ekonomii, skupiony na Europie i krajach anglosaskich. Pasjonuje się handlem — szczególnie z innymi plemionami. Zainspirowany technologią blockchain, web 3.0 i algorytmami sztucznej inteligencji. Wolne chwile spędza w Skyrim albo przy Warhammerze.

Chcesz być na bieżąco?

Zapisz się na naszą listę mailingową. Będziemy wysyłać Ci powiadomienia o nowych treściach w naszym serwisie i podcastach.
W każdej chwili możesz zrezygnować!

Nie udało się zapisać Twojej subskrypcji. Proszę spróbuj ponownie.
Twoja subskrypcja powiodła się.