Nauka
Serce ma swój „mózg”. Naukowcy badają jego rolę i funkcje
20 grudnia 2024
Zainteresowanie naukowców naszym naturalnym satelitą skończyło się wraz z upadkiem Związku Radzieckiego. Zimna wojna sprawiła, że wyścig kosmiczny mocno zwolnił. Zmniejszyła się także uwaga, jaką uczeni poświęcali srebrnemu globowi. Obecnie jednak Księżyc przeżywa swój renesans dzięki nowym odkryciom naukowym, większej liczbie krajów dążących do jego eksploracji. Dlaczego ludzkość ponownie zwróciła się w stronę naszego najbliższego kosmicznego sąsiada?
Unikalne próbki naukowe i potencjalne zasoby są obecnie głównym punktem zainteresowania powrotem na Księżyc. Analizując skały, naukowcy mogą dowiedzieć się więcej o tym, jak uformował się Układ Słoneczny. Jednak gra toczy się nie tylko o odkrycia naukowe, ale również o zasoby, z których można potencjalnie wytworzyć paliwo rakietowe.
Pod koniec sierpnia 2023 roku indyjska misja Chandrayaan-3 sprawiła, że kraj ten stał się dopiero czwartym, którego statek wylądował na Księżycu. Kilka dni wcześniej sztuka to nie udała się rosyjskiemu lądownikowi Łuna-25, który rozbił się o jego powierzchnię. Stany Zjednoczone i Chiny dążą do wysłania misji załogowych w okolice południowego bieguna naturalnego satelity Ziemi. W tym samym miejscu właśnie wylądował statek z Indii. Dlaczego akurat tam? W tym miejscu może być dostatecznie dużo lodu i światła słonecznego, aby wytworzyć paliwo rakietowe. To mogłoby umożliwić dalszą eksplorację kosmosu.
Wylądowanie na srebrnym globie jest ambicją nie tylko państwowych instytucji. Intuitive Machines, firma związana z NASA, planuje wystrzelić swój lądownik na powierzchnię Księżyca w listopadzie bieżącego roku. Inne przedsiębiorstwo, Astrobotic, także przygotowuje się do własnego startu.
Zobacz też:
NASA ogłosiła właśnie powołanie zespołu naukowców, którzy pomogą kierować badaniami geologicznymi programu Artemis. Badacze mają doradzać agencji kosmicznej, w jaki sposób astronauci powinni wykorzystać swój czas na powierzchni naturalnego satelity, zbierając skały księżycowe i katalogując je.
„Rolą zespołu jest upewnić się, że znaleźć najbardziej kreatywny sposób na wykorzystanie ograniczonych zasobów misji” – stwierdził Axios Brett Denevi, geolog planetarny z Laboratorium Fizyki Stosowanej Uniwersytetu Johna Hopkinsa i główny badacz powołanego zespołu geologicznego.
„Żyjemy w księżycowym renesansie”
zakomunikował Noah Petro, naukowiec NASA zajmujący się Księżycem.
Dodał, że nauka o srebrnym globie jako dziedzina rozwija się od kilku lat. Wzrost zainteresowania naszym naturalnym satelitą wśród naukowców jest wyraźny. Petro wspomina, że kiedy rozpoczynał zajmowanie się tą dziedziną, to młodych naukowców takich jak on było kilkunastu. Teraz jest ich o wiele więcej. Nowe próbki księżycowych skał dostarczone na Ziemię sprawiają, że zainteresowanie tematem jest jeszcze większe. NASA analizuje przywiezione jeszcze w czasie trwania programu Apollo, które nie zostały jeszcze przeanalizowane. Ma to umożliwić naukowcom zebranie z nich wszystkich informacji, przed przyszłymi lądowaniami.
Nie ulega wątpliwości, że Amerykanie zdecydowali się wrócić na miejsce swojego największego tryumfu nad ZSRR z powodów wizerunkowych. USA czuje oddech konkurencji chińskiej i indyjskiej, więc aby być na pierwszym miejscu, potrzebują dokonać czegoś spektakularnego. Jednak w wyścigu na Księżyc chodzi o coś więcej. NASA wraz z ESA (European Space Agency) zamierzają wybudować na jego powierzchni stałe bazy zamieszkałe przez ludzi.
Na stronie NASA czytamy, że program Artemis kładzie podwaliny pod załogową misję na Marsa. Nasz naturalny satelita będzie poligonem doświadczalnym do testowania technologii i zasobów. Obecne i nadchodzące misje koncentrują się w szczególności na eksploracji południowego bieguna Księżyca, gdzie w głębokich kraterach przypuszczalnie znajduje się zamarznięta woda. Z kolei na jego powierzchni znajduje między innymi dwutlenek krzemu, tlenek glinu, a także duże ilości helu-3.
Źródła:
To może cię również zainteresować: