Dlaczego nikt nie chce MTV? Smutny upadek muzyki w telewizji

Tylko w 2020 roku ponad 70 artystów, którzy po raz pierwszy pojawili się w serwisie TikTok, podpisało kontrakty z wytwórniami płytowymi na całym świecie. Nowi twórcy muzyki przestali promować się w MTV na rzecz innych mediów. Klipy do utworu „Dreams” zespołu Fleetwood Mac sprawiły, że ta licząca cztery dekady piosenka powróciła na amerykańskie listy przebojów w 2020 roku. Czy to następstwo odejścia najsłynniejszej telewizji muzycznej od emitowania teledysków?

„I want my MTV” – śpiewał kiedyś Sting na początku piosenki „Money for Nothing” zespołu Dire Straits. Teledysk do tego utworu był wówczas hitem, ponieważ zastosowano w nim nowoczesną jak na tamte czasy grafikę 3D. Pojawianie się stacji muzycznej wykorzystali inni artyści. Można tu wymienić choćby Michaela Jacksona, który wyniósł sztukę kręcenia muzycznych klipów na zupełnie inny poziom. Jak to się stało, że MTV, z która była popularna zarówno wśród muzyków jak i publiczności nie puszcza już teledysków?

Posłuchajmy tego jeszcze raz

Na BBC Four, w piątkowe wieczory, można obejrzeć same powtórki. Tymczasem telewizja Sky Arts zostawiła fanów głośnego rocka z pustymi rękami. Wszystko przez decyzję władz kanału, by po raz pierwszy od lat nie zlecać nadawania relacji z najważniejszych wydarzeń z festiwalu Download. Jedynym wyjątkiem od tego są bogate przekazy z Festiwalu Glastonbury. 

Jeszcze gorszy jest kanał muzyczny, który nie odtwarza już muzyki. Pomimo że MTV ma w swojej nazwie słowo music, to nie ma tam teledysków. Kanał w całości poświęcony jest programom reality show, takim jak „Catfish”, „I Used To Be Fat” i „16 and Pregnant”. W międzyczasie serial „Ridiculousness” jest powtarzany tak często, że magazyn „Variety” pisał, że w jednym tygodniu odcinki tego programu komediowego stanowiły 113 ze 168 godzin emisji. Jak ujęła to dziennikarka kulturalna Kori Williams, „wydaje się, że MTV po prostu zrezygnowało z siebie i swoich oryginalnych treści”. 

Zobacz również:

Inni się z tym zgadzają. Na początku tego miesiąca Slash z Guns N’ Roses odniósł się do tego w poście na Instagramie:

Właśnie świętowaliśmy 42 lata MTV. Ale szczerze mówiąc, ta telewizja, z którą dorastaliśmy, umarła w latach 90.

Gitarzysta byłby z pewnością zaskoczony, gdyby dowiedział się, że jego utwór „You Could Be Mine” jest nadal emitowany na co najmniej jednym z mało popularnych pobocznych kanałów MTV. Jednak nie obyło się bez kontrowersji. W 2023 roku ocenzurowane zostało słowo „kokaina” pojawiające się w refrenie.

Gala, która jest nikomu niepotrzebna

Można również dodać, że 29. doroczna gala MTV Video Music Awards 2023, która odbyła się 12 września, stanowi kolejny dowód na to, że telewizja ta nie do końca porzuciła całkowicie swoich tradycji. Impreza nadal przyciąga gwiazdy pop, które potrafią się na niej wypromować. Na przykład w zeszłym roku Taylor Swift wykorzystała to wydarzenie do ogłoszenia wydania swojego albumu „Midnights”. Jednak pozostają pytania o sens tego wszystkiego. Jeśli teledysk jest pokazywany w MTV, czy ktoś naprawdę go ogląda? A jeśli zdobędzie nagrodę, czy w ogóle się o tym dowie?

Z pewnością wydaje się ironiczne, że w 2023 roku jedną z najchętniej oglądanych rzeczy w telewizji jest program, „Guy Garvey: From The Vaults”. To audycja w telewizji Sky Arts, w której prowadzący pokazuje nagrania legendarnych i nieznanych artystów występujących na scenie w niewielkich studiach w całym kraju.

TikTok zbiera żniwo

TikTok sprawił, że jego użytkownicy nie chcą oglądać filmów trwających dłużej niż minutę. Tak bardzo spieszą się, by przejść dalej, że wielu ogląda klipy z podwójną prędkością. Czy to jest przyczyna upadku MTV? Raczej nie, ponieważ władze głównego kanału wymieniły programy muzyczne na reality show dawno przed powstaniem platformy.

Wydaje się, że ostatnim podrygiem pierwotnej działalności MTV była seria koncertów „MTV Unplugged”, ale zostało po nich tylko wspomnienie. Być może odejście od teledysków to znak naszych czasów? Może współcześni widzowie nie chcą już oglądać klipów na miarę „Thrillera” Michaela Jacksona? Jeśli tak, to powstanie TikToka było więc gwoździem do trumny teledysków. Choć nie jest powiedziane czy za kilkanaście lat nie będą przeżywały swojego renesansu po tym jak jakaś młoda gwiazda pop stwierdzi, że dobrze byłoby wrócić do klasycznych form promowania swojej muzyki.

Źródła:

1.       Ian Winwood, The Telegraph, „Why nobody wants their MTV: the sad decline of music on television”, 2023

To może cię również zainteresować

Opublikowano przez

Mateusz Tomanek

Autor


Krakus z urodzenia, wyboru i zamiłowania. Uprawiał dziennikarstwo radiowe, telewizyjne, by ostatecznie oddać się pisaniu dla Holistic.news. W dzień dziennikarz, w nocy zaprawiony muzyk, tekściarz i kompozytor. Jeśli nie siedzi przed komputerem, to zapewne ma koncert. W jego kręgu zainteresowań znajduje się technologia, ekologia i historia. Nie boi się podejmować nowych tematów, ponieważ uważa, że trzeba uczyć się przez całe życie.

Chcesz być na bieżąco?

Zapisz się na naszą listę mailingową. Będziemy wysyłać Ci powiadomienia o nowych treściach w naszym serwisie i podcastach.
W każdej chwili możesz zrezygnować!

Nie udało się zapisać Twojej subskrypcji. Proszę spróbuj ponownie.
Twoja subskrypcja powiodła się.