Urojona choroba może zniszczyć życie. Problem większy, niż się wydaje

Hipochondria to zaburzenie psychiczne charakteryzujące się intensywnym lękiem o zdrowie. Choć na pierwszy rzut oka może wydawać się niegroźne, badania wykazują, że wiąże się z poważnymi konsekwencjami. Na szczęście można ją skutecznie leczyć.

Hipochondria – rzeczywisty problem zdrowotny

Badania medyczne jednoznacznie wskazują, że hipochondria jest realnym zaburzeniem psychicznym. W skrajnych przypadkach prowadzi do poważnych trudności w codziennym funkcjonowaniu, takich jak niemożność podjęcia pracy, opuszczanie domu, przygotowywanie posiłków czy dbanie o siebie i swoich bliskich. Te odkrycia podkreślają, że hipochondria to nie tylko wyolbrzymione obawy, ale rzeczywisty problem zdrowotny, który wymaga profesjonalnego leczenia.

Dokładne oszacowanie liczby osób cierpiących na hipochondrię jest trudne z powodu różnic w definicjach i metodach badawczych. Dane sugerują, że zaburzenie to dotyka od niewielkiego odsetka populacji do nawet kilku procent, w zależności od przyjętych kryteriów diagnostycznych. Badanie przeprowadzone w Australii wykazało, że około 5,7 proc. populacji doświadcza hipochondrii, podczas gdy inne analizy wskazują na maksymalnie 4,5 proc.

W 2023 roku czasopismo JAMA Psychiatry opublikowało badanie szwedzkich naukowców, które wykazało, że osoby z hipochondrią mają wyższy wskaźnik śmiertelności niż osoby bez tego zaburzenia. Naukowcy wyróżnili dwa główne zespoły związane z hipochondrią: lęk przed chorobą oraz lęk przed objawami, takimi jak szybkie bicie serca czy wysokie ciśnienie krwi.

W tym samym roku badanie przeprowadzone przez Uniwersytet w Heidelbergu podkreśliło ekonomiczne konsekwencje hipochondrii. Koszty wynikają głównie z częstych wizyt u lekarzy, powtarzających się badań diagnostycznych oraz stosowania zaawansowanych procedur medycznych. Mimo braku dowodów na poważne schorzenia, lęk pacjentów wymusza te działania. Zaburzenie to wpływa także na produktywność zawodową – pacjenci często opuszczają pracę z powodu obaw o zdrowie lub swojego stanu psychicznego.

Polecamy: Zminiaturyzowany interfejs mózg-maszyna tłumaczy myśli na tekst. Pomoże osobom z zaburzeniami mowy

hipochondria: badany mężczyzna u lekarza.
Fot. Pixabay

Cyberchondria – hipochondria w nowej odsłonie

Szeroki dostęp do Internetu przyczynił się do powstania nowego zjawiska – cyberchondrii. Jest to forma hipochondrii, która polega na nadmiernym poszukiwaniu informacji o zdrowiu w sieci, co, zamiast łagodzić, nasila lęk. Osoby z tym zaburzeniem spędzają wiele czasu na analizowaniu objawów chorób online, często dochodząc do nieuzasadnionych wniosków o poważnych schorzeniach. Takie zachowanie jest określane jako posiłkowanie się tzw. doktorem Google.

Informacje dostępne w Internecie są często niezweryfikowane i mogą prowadzić do pochopnych wniosków. Mimo ostrzeżeń lekarzy przed samodzielną diagnozą pacjenci często ignorują te zalecenia. Cyberchondria prowadzi do obsesyjnego skupienia na zdrowiu, zaburza relacje społeczne i zawodowe, a także zwiększa obciążenie systemów opieki zdrowotnej.

W 2016 roku zespół pod kierownictwem Briana A. Fallona przeprowadził badanie, które analizowało wpływ poszukiwania diagnozy w Internecie na poziom lęku o zdrowie. W badaniu wzięło udział 731 ochotników, którzy mieli regularnie wyszukiwać informacje o swoich objawach. U osób z wysokim poziomem lęku o zdrowie odnotowano jego nasilenie po takich poszukiwaniach, podczas gdy uczestnicy bez większych obaw odczuwali ulgę.

Polecamy: HOLISTIC NEWS: Rozmowy z chorymi na demencję są trudne. Polski wynalazek je ułatwi #obserwacje

Jak diagnozować hipochondrię?

Diagnoza hipochondrii jest złożonym procesem wymagającym wielowymiarowego podejścia. Rozpoczyna się od szczegółowego wywiadu z pacjentem, w którym omawia się obawy o zdrowie, częstotliwość wizyt u lekarza, wykonane badania oraz sposób interpretacji objawów. Ważne jest także wykluczenie innych zaburzeń, takich jak depresja, zaburzenia obsesyjno-kompulsywne czy zespół lęku uogólnionego.

Obserwacja zachowania pacjenta jest kluczowa, ponieważ osoby z hipochondrią często nadmiernie monitorują swój stan zdrowia i nadinterpretują zwyczajne dolegliwości, takie jak ból głowy czy kołatanie serca, jako objawy poważnych chorób. Nawet negatywne wyniki badań nie są dla nich wystarczającym dowodem na brak schorzeń. W niektórych przypadkach lęk jest tak silny, że pacjenci unikają wizyt u specjalistów, obawiając się potencjalnej diagnozy.

Leczenie hipochondrii

Główną metodą leczenia hipochondrii jest terapia poznawczo-behawioralna (CBT), podczas której pacjenci uczą się rozpoznawać i modyfikować negatywne myśli dotyczące zdrowia. Często stosuje się również leki przeciwdepresyjne, szczególnie w przypadku współistniejących zaburzeń lękowych lub depresji. Istotnym elementem leczenia jest edukacja pacjenta na temat jego zaburzenia oraz regularna pomoc psychologiczna. Grupy wsparcia mogą również odegrać ważną rolę w procesie terapii, umożliwiając pacjentom wymianę doświadczeń z innymi osobami o podobnych problemach.

Polecamy: Czy psychiatria cyfrowa może wypełnić lukę w ochronie zdrowia psychicznego?

Opublikowano przez

Mateusz Tomanek

Autor


Krakus z urodzenia, wyboru i zamiłowania. Uprawiał dziennikarstwo radiowe, telewizyjne, by ostatecznie oddać się pisaniu dla Holistic.news. W dzień dziennikarz, w nocy zaprawiony muzyk, tekściarz i kompozytor. Jeśli nie siedzi przed komputerem, to zapewne ma koncert. W jego kręgu zainteresowań znajduje się technologia, ekologia i historia. Nie boi się podejmować nowych tematów, ponieważ uważa, że trzeba uczyć się przez całe życie.

Chcesz być na bieżąco?

Zapisz się na naszą listę mailingową. Będziemy wysyłać Ci powiadomienia o nowych treściach w naszym serwisie i podcastach.
W każdej chwili możesz zrezygnować!

Nie udało się zapisać Twojej subskrypcji. Proszę spróbuj ponownie.
Twoja subskrypcja powiodła się.