Nauka
Tajemnicze sygnały z kosmosu. Wiemy, co kryje się za rozbłyskami
01 września 2025
Dla osób z PTSD wspomnienia nie gasną – wracają jak echo, które nigdy nie milknie. Ale naukowcy odkryli, że winny może być chemiczny „zator” w mózgu. I że istnieje lek, który pozwala go usunąć.
Na zespół stresu pourazowego cierpi od 3 do 6 proc. populacji – to miliony ludzi uwięzionych w pułapce własnych wspomnień. Największy koszmar? Tych obrazów nie da się wyrzucić z głowy, wracają nagle, ostre jak brzytwa i paraliżujące strachem. Dlaczego mózg tak uparcie trzyma traumę przy życiu? Najnowsze odkrycia pokazują, że winna może być sama chemia naszego mózgu. Co więcej – naukowcy wskazali, jak leczyć PTSD i przełamać ten błędny krąg.
Zespół badaczy z Institute for Basic Science (IBS) i Ewha Womans University w Korei Południowej odkrył zaskakującego winowajcę: nadmiar jednej substancji chemicznej. To kwas gamma-aminomasłowy, czyli GABA – neuroprzekaźnik, który zwykle działa jak hamulec i uspokaja aktywność mózgu. Brzmi dobrze? Nie w PTSD. Tutaj nadmiar GABA zamiast chronić, zamyka drzwi do zapomnienia i więzi człowieka w traumie.
Jeszcze ciekawsze jest to, skąd bierze się ta chemiczna blokada. GABA nie produkują bowiem neurony, lecz astrocyty – komórki, które przez lata traktowano jak biernych statystów. Teraz okazuje się, że grają pierwsze skrzypce w dramacie PTSD. Czy to możliwe, że właśnie one decydują o tym, czy człowiek potrafi odpuścić przeszłość? Ich dalsze badania mogą przewrócić nasze myślenie o zaburzeniach psychicznych do góry nogami.
Naukowcy przetestowali lek o nazwie KDS2010 – substancję, która blokuje enzym odpowiedzialny za nadprodukcję GABA. Efekt? U myszy z objawami PTSD lek przywrócił prawidłową aktywność mózgu, poprawił przepływ krwi i – co najważniejsze – umożliwił wygaszenie reakcji strachu.
Na badaniu myszy jednak się nie skończyło. Lek przeszedł już pierwszą fazę badań klinicznych u ludzi i został uznany za bezpieczny. Teraz trwa kolejna faza testów, a naukowcy mają nadzieję, że wkrótce będzie można stosować go u pacjentów. „To pierwsze badanie, które identyfikuje GABA pochodzący z astrocytów jako kluczowy patologiczny czynnik deficytu wygaszania lęku w PTSD” – powiedziała dr Woojin Won, współautorka publikacji, na łamach portalu Science Daily.
Co jeszcze kryje ludzka psychika? Sprawdź na naszym kanale na YouTube:
Badacze postanowili odwrócić tradycyjną kolejność. Zamiast – jak zwykle – zaczynać od eksperymentów na zwierzętach, od razu zajrzeli w ludzkie mózgi. Skan pokazał jednoznacznie: osoby z PTSD mają wyższy poziom GABA i słabszy przepływ krwi w obszarach odpowiedzialnych za kontrolę strachu. Innymi słowy – ich mózg działa jak system alarmowy, który nigdy się nie wyłącza.
Dopiero później naukowcy zeszli poziom niżej, do komórek. Tam odkryli źródło problemu – astrocyty, które do tej pory traktowano jak ciche tło dla neuronów. A okazało się, że to właśnie one mogą rozdawać karty w grze o ludzką pamięć i strach.
„To przykład odwrotnego podejścia: od pacjenta do laboratorium, a nie na odwrót” – tłumaczy prof. Justin Lee, szef projektu. Podkreśla, że badanie może być początkiem nowego paradygmatu terapeutycznego – i to nie tylko dla PTSD. Otwiera bowiem drzwi do leczenia innych zaburzeń neuropsychiatrycznych: lęków, depresji czy schizofrenii.
Zespół planuje dalsze badania nad terapiami celującymi w astrocyty. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, KDS2010 może stać się pierwszym lekiem, który realnie pomaga osobom z PTSD zapomnieć traumę, a nie tylko ją tłumić. To nie tylko przełom w nauce, ale szansa na odzyskanie spokoju dla milionów ludzi, którzy codziennie zmagają się z traumatyczną przeszłością.
Chcesz dowiedzieć się więcej o PTSD? Przeczytaj tekst: PTSD – jak mózg młodego człowieka reaguje na traumę?