Nauka
Roboty sprzątające AI i ChatGPT. Sztuczna inteligencja na co dzień
20 listopada 2024
Transpłciowa kobieta, Marina Machete, wygrała wybory Miss Portugalii i będzie rywalizować z inną transpłciową kobietą w konkursie Miss Universe w Salwadorze, jak donoszą portugalskie media. W blasku reflektorów i lamp błyskowych naturalne piękno kobiece ustępuje miejsca tworom chirurgów plastycznych. Dlaczego panie mają godzić się na takie traktowanie?
Marina Machete, zawodowa stewardesa, reprezentować będzie społeczność transpłciową w konkursie Miss Universe. Według portalu Euro Weekly News urodziła się i wychowała w dzielnicy Setubal w małym portugalskim miasteczku Palmela. Jest aktywną orędowniczką praw osób LGBTQ+ i ich integracji w społeczeństwie.
Jestem dumna, że jako pierwsza transseksualna kobieta, reprezentując Portugalię, walczę o tytuł Miss Universe. Przez lata nie miałam szansy na udział w tym konkursie, teraz jestem duma, że znalazłam się w gronie finalistek
pisała na swoich mediach społecznościowych Marina Machete przed zdobyciem tytułu
Laureatka podąża śladami innych transpłciowych zwycięzców konkursów piękności, takich jak Angela Ponce, która rywalizowała w Miss Universe 2018, i Rikkie Valarie Kolle, która wygrała Miss Holandii na początku 2023 roku. Sukces Mariny jest kamieniem milowym w promowaniu różnorodności i integracji w konkursach piękności. Jednakże warto zapytać także prawdziwe kobiety, co myślą na temat rywalizacji z transkobietami.
Zobacz również:
Wygrana Mariny oznacza, że w międzynarodowym konkursie Miss Universe będzie ona reprezentować swój kraj. Co ciekawe, trudno znaleźć informacje w przekazach medialnych o jej prawdziwym męskim imieniu. Nie wiadomo również, gdzie przeprowadzono operację zmiany płci i przez kogo. Pominięcie roli chirurgów i lekarzy może być niesprawiedliwe. To oni przecież przyczynili się do sukcesu w konkursie.
Obserwując niepokojące zjawisko, w którym biologiczni mężczyźni uważani są za najpiękniejsze kobiety, można zadać pytanie o współczesne znaczenie kobiecości. Wszystko wskazuje na to, że w XXI wieku nie ma na nią miejsca – przynajmniej nie w takim kontekście, jak dotychczas.
„Gdzie ci mężczyźni?” – tak śpiewała niezapomniana Danuta Rinn w swoim największym przeboju. Dziś warto zadać pytanie: „Gdzie te kobiety?” Gdzie są feministki, które powinny walczyć o prawa, które w tym przypadku są jawnie naruszane? Podobna sytuacja ma miejsce w sporcie, w którym biologiczni mężczyźni rywalizują z kobietami. Jednak społeczeństwo zaczyna już zauważać absurd tej sytuacji. Amerykański think tank America First Policy Institute (AFPI) przeprowadził ankietę, w której pytał o kwestię udziału transpłciowych sportowców w zawodach.
Okazuje się, że prawie 70 proc. dorosłych Amerykanów uważa, że sportowcy transpłciowi powinni mieć prawo rywalizować tylko w kategoriach odpowiadających płci przypisanej im przy urodzeniu. Sześćdziesiąt siedem procent zarejestrowanych wyborców uważa, że biologiczni mężczyźni mają nieuczciwą przewagę nad biologicznymi kobietami w sportach żeńskich.
W październiku 2023 roku w Berlinie odbędą się pierwsze zawody pływackie, w których osoby transpłciowe będą rywalizować w osobnej kategorii. To rozwiązanie problemu, które można by wprowadzić także do konkursów piękności. Wówczas wszystkie strony powinny być zadowolone. Czy to jednak wystarczy? Trudno nie zauważyć, że zwycięstwa transkobiet w konkursach piękności przyczyniają się do popularności tego typu imprez.
Warto wiedzieć, że właścicielką firmy organizującej Miss Universe jest Anne Jakkapong Jakrajutatip, która jest transpłciową kobietą. Dlatego nie dziwi fakt, że organizacja dopuszcza biologicznych mężczyzn do konkursów piękności. W tym kontekście nasuwa się jeszcze inne podejście, jakim jest bojkotowanie takich imprez. Bez popularności i widowni mogą one umrzeć śmiercią naturalną.
To może cię również zainteresować: