Mózg lubi to, co znane. Dlaczego jednych uważamy za ładnych, a innych za brzydkich?

Nasz mózg często płata nam figle. To, co widzimy, nie jest przez nas postrzegane w taki sposób, jakie jest naprawdę. Złudzenia optyczne to jednak nie tylko zakłócenia poznawcze, ale również pożądane mechanizmy, dzięki którym możemy zauważać perspektywę czy trójwymiarowość obiektów w obrazie. Czasami ocena tego, co widzimy, jest jednak ukształtowana przez lata ewolucyjnych doświadczeń i plastyczność naszego mózgu. 

Zagadnienie atrakcyjności twarzy było przedmiotem zainteresowania już w czasach starożytnych, jednak próba naukowego wyjaśnienia tego zjawiska to efekt badań z ostatnich dekad. Dlaczego jednych uważamy za pięknych, a innych za brzydkich? Czy osoby uważane za ładne mają łatwiej w życiu?

Duży nos mężczyzny

Koncepcja biologiczna głosi, że upodobania w stosunku do twarzy mają charakter adaptacyjny. Powstały one drogą ewolucji, a konkretniej – w wyniku doboru naturalnego. Ekspresja genów, objawiająca się w wyglądzie twarzy, może świadczyć o korzystnej dla posiadacza mutacji genowej wówczas, gdy dziedziczy on takie cechy osobnicze, które odbierane są jako fenomeny dobrego zdrowia.

Przykładem może tu być duży nos mężczyzny, który pozwala na wydajną wentylację podczas wysiłku fizycznego. Wygląd szczęki zbliżony do kwadratu to oznaka dużej ilości testosteronu, co świadczy o wysokiej zdolności reprodukcyjnej. Kobiece twarze natomiast określane są jako atrakcyjne wówczas, gdy mają uwydatnione cechy świadczące o dobrym zdrowiu: brak zmian skórnych czy różowe policzki.

Teoria atrakcyjności twarzy wyklucza jednak konieczność spełnienia niektórych warunków. Nie musimy mieć świadomości, że wygląd lub preferencje są wynikiem zmian adaptacyjnych, a więc pomagających w przeżyciu. Kierujące nami libido często „podpowiada nam” co jest dla nas korzystne i nie musimy wcale wiedzieć, że powód tego, że jedna osoba podoba nam się bardziej niż inna jest wynikiem nieświadomego pożądania cech będących oznaką wysokiej zdolności reprodukcyjnej.

Dlaczego jednych uważamy za ładnych, a innych za brzydkich? Fot. Tim Mossholder / Pexels

Zwodnicza biologia

Cechy uznawane za pożądane nie muszą świadczyć o tym, że dana osoba cieszy się dobrym zdrowiem. Niektórzy z nas mogą zużywać swoje zasoby, aby uwydatnić cechy pożądane przez płeć przeciwną i nie pozostawiają sobie energii na to, aby – na przykład – zadbać o swój układ odpornościowy. Summa summarum, jakość ich dobrostanu fizycznego będzie więc stosunkowo niska, mimo pozornej atrakcyjności fizycznej. 

Człowiek dopasował środowisko do swoich wymagań i nie musi się już przystosowywać fizycznie tak jak dawniej. Korzysta raczej z osiągnięć umysłu, kontrolując naturę dzięki swoim wynalazkom. Ta zmieniająca się realność, będąca w świecie zachodnim coraz mniej wymagająca oraz zmiany kulturowe również mogą wpłynąć na pożądanie konkretnych cech osobniczych.

Wymagana niegdyś siła fizyczna mężczyzny pozwalająca na ochronę partnerki i potomstwa nie jest dziś bezwzględnie wymagana. Wręcz przeciwnie, model kulturowy kształtowany przez media społecznościowe i popkulturę promuje androgyniczny model piękna, przez co bardzo często jako atrakcyjni postrzegani są mężczyźni o delikatnych, chłopięcych rysach i smukłej sylwetce. Natomiast kobiety przejawiające agresję i dużą potrzebę władzy stanowią atrakcyjny obiekt seksualny dla niektórych mężczyzn.

Polecamy: Ile kosztuje poznawanie prawdy o sobie?

Jakie twarze uważamy za ładne?

Badacze ustalili, że ludzkie twarze uważane za ładne posiadają wiele wspólnych cech. U niemowląt są to: duże oczy, źrenice oraz czoło, a więc silnie wyrażone cechy dziecięce. Są one jednak atrakcyjne tylko u dzieci do dziewiątego roku życia. U nastolatków takie proporcje nie mają już znaczenia w ocenie wyglądu.

Polecamy:

Eksperyment z twarzami kobiet wykazał, że wiek prezentowanych modelek nie koreluje z oceną atrakcyjności, ale – podobnie jak u niemowląt – pożądanymi cechami są dziecięce proporcje twarzy. Za atrakcyjne uważane są: duże oczy, krótki nos, mała bródka, grube wargi, a ponadto wąska żuchwa, cienkie i szeroko rozstawione brwi. Istotne jest również występowanie cech świadczących o dojrzałości płciowej kobiety: wydatne kości policzkowe i wąskie policzki. Twarz kobiety o wszystkich proporcjach dziecięcych wydaje się być zbyt dziecinna, a tym samym – nieatrakcyjna.

Wyniki badań nad atrakcyjnością męskich twarzy nie są tak jednoznaczne jak w przypadku twarzy kobiet i dzieci. „Dziecięcość” twarzy nie ma wpływu na ocenę wyglądu. W przypadku panów znaczenie ma wiek modela. Najwięcej wskazań uzyskały te twarze, które nie wykazywały jednoznacznych cech ani młodości, ani dorosłości. 

Zdolność reprodukcyjna wyznacznikiem piękna?

Zdaniem antropologów, upodobania odnośnie do wyglądu dziecięcej twarzy łączy się z opieką rodzicielską. Tłumaczą to zjawisko występowaniem podobieństw do świata zwierząt, w którym gatunki, które po urodzeniu są całkowicie zależne od matki lub obojga rodziców, posiadają cechy, które sygnalizują ich status reprodukcyjny i ewentualnie społeczny. Chronią one najmłodsze osobniki od zachowań konkurencyjnych i agresywnych ze strony innych członków stada. Prostym przykładem ewolucyjnego charakteru takiego mechanizmu jest to, że niemowlęta, które wymagają więcej zainteresowania i opieki wskazywane są jako ładniejsze niż kilkuletnie dzieci. 

Z powodu ograniczeń biologicznych, zdolności reprodukcyjne kobiet są zdecydowanie mniejsze niż mężczyzn. Stąd wyższa korelacja oceny atrakcyjności twarzy z wiekiem prezentowanych modelek. Kobiety wykazują najwyższą płodność zaraz po pokwitaniu, dlatego mężczyźni preferują twarze wskazujące na młody wiek płci przeciwnej. Aby jednak upodobania mężczyzn nie były kierowane na zbyt młode osoby, muszą być one uwarunkowane również cechami dojrzałości: wydatnymi kośćmi policzkowymi i wąskimi policzkami.

Możliwości reprodukcyjne mężczyzn są znacznie wyższe niż kobiet i z wiekiem spadają mniej drastycznie. Stąd mniejsza utrata atrakcyjności z biegiem lat. Kobiety jednak rzadko wybierały twarze wskazujące na zaawansowany wiek. W starości rośnie ryzyko nagłej śmierci, co wiąże się z osieroceniem potomstwa i pozostawieniem partnerki w samotności. Spada też siła fizyczna i tym samym możliwości pozyskiwania zasobów.

Ludzie są różni

Niezależnie od wyników badań, warto spojrzeć na temat z nieco innej perspektywy. Na świecie nie występują dwie identyczne twarze (nawet u bliźniaków). Ludzie są w stanie bezbłędnie rozpoznać bliskie im osoby, nawet po wielu latach rozłąki, a przecież w postrzeganiu osób i ich identyfikacji posługują się niemal wyłącznie jednym zmysłem: wzrokiem.

Ludzki umysł analizuje tysiące zmiennych w momencie rozpoznawania ludzkich twarzy. Ciekawym spojrzeniem w przyszłość może być pytanie: jakie twarze będą uznane za piękne za tysiąc lat?

Polecamy: Zachwyt i oburzenie, czyli o emocjach w sztuce i ich przeżywaniu


Źródła

Polk M.S., Farman A.G., Yancey J.A., Gholston L.R., Johnson B.E.: Soft tissue profile: A survey of African-American preference, 1995.

Slater A., Von der Schulenburg C., Brown E., Badenoch M., Butterworth G., Parsons S., Samuels C., Newborn infants prefer attractive faces, „Infant. Behav. Dev., 1998.

Wade T.J., Abetz H., Social cognition and evolutionary psychology: Physical attractiveness and contrast effects on women’s self- perceived body image., „Int. J. Psychol., 1997.

Opublikowano przez

Krzysztof Zaniewski

Autor


Uważny obserwator rzeczywistości, muzyk, hobbystycznie lubiący filozoficzne rozważania, a zawodowo pracujący terapeutycznie z dziećmi i młodzieżą, od których czerpie inspirację i pozytywną energię. Dumny właściciel psa Izoldy, która jest dla niego przykładem miłości bezwarunkowej. Gorący wielbiciel muzyki Ryszarda Wagnera.

Chcesz być na bieżąco?

Zapisz się na naszą listę mailingową. Będziemy wysyłać Ci powiadomienia o nowych treściach w naszym serwisie i podcastach.
W każdej chwili możesz zrezygnować!

Nie udało się zapisać Twojej subskrypcji. Proszę spróbuj ponownie.
Twoja subskrypcja powiodła się.