Rosyjski feminizm. Rola kobiet w Rosji: od Stalina do Putina

Rola kobiety w putinowskiej Rosji została znów sprowadzona do funkcji rozrodczych. Spełniona rosyjska kobieta powinna, jak pisał Mikołaj Bierdiajew, „rwać się do zamęścia, oczekiwać oblubieńca”, czyli marzyć o męskiej dominacji, oczekując „takiego jak Putin”.

Rewolucja w imię praw kobiet, czyli jak Lenin pozyskał płeć żeńską

Pierwsze symptomy aktywizacji kobiecych środowisk, ten pierwszy rosyjski feminizm, pojawiły się na fali ruchów reformatorskich w drugiej połowie XIX wieku. Wczesne działania na rzecz emancypacji kobiet miały wiele elementów wspólnych z ruchami rewolucyjnymi. Nie dziwi zatem fakt, że aktywistki z łatwością odnalazły się nie tylko w kręgach liberalnych, ale także w gronie socjalistów i nihilistów. Głównym celem działaczek było zniwelowanie istniejącej w prawie dysproporcji między płciami oraz uzyskanie praw wyborczych i pełnego dostępu do edukacji.

Kwestią kobiecą w Rosji interesował się także Lenin. Wiedział, że dzięki równouprawnieniu pozyska płeć żeńską do budowy socjalistycznego (k)raju. Zniesienie cenzusu płci zatwierdzono w konstytucji z 1918 roku. Emancypacja kobiet była posunięciem taktycznym, umożliwiającym umocnienie bolszewickiej władzy i podkreślenie wyższości socjalizmu nad kapitalizmem. Wódz rewolucji przyznawał, że prawo w ustroju kapitalistycznym nie interesowało się kobietami, „czyniąc z nich niepełnoprawne istoty, pozostające w niewoli domowej, pognębione najbardziej drobiazgową, najbrudniejszą, najcięższą, najbardziej przytępiającą człowieka pracą w kuchni i w ogóle w indywidualnym gospodarstwie domowo-rodzinnym”.

Polecamy: Feministki odrzucają macierzyństwo? Nic bardziej mylnego

Rosyjski feminizm. Na zdjęciu młoda kobieta stoi na Placu Czerwonym w Moskwie i spogląda w obiektyw smutnym wzrokiem. W tle maszerują żołnierze
Fot. Radosław Wojtas / Midjourney

Rosyjski feminizm, czyli emancypacja kobiet po sowiecku

Wprowadzony po przewrocie październikowym kodeks rodzinny uznawano za niezwykle liberalny. Dokument zawierał między innymi nowe przepisy dotyczące zawierania małżeństw, a także uproszczone procedury rozwodowe. Za podstawę do rozwodu służyła zarówno obopólna zgoda małżonków, jak i wniosek jednego z nich przesłany za pośrednictwem poczty. Kraj Rad był pierwszym na świecie, w którym orzekano rozwód z powodu niezgodności charakterów.

W 1920 roku Rosja zalegalizowała aborcję. Zabieg przerwania ciąży przeprowadzano na życzenie pacjentki w publicznych placówkach opieki zdrowotnej. Ustawę uchwalono „w trosce o kobiety”, o czym traktuje jej fragment: „aby zachować zdrowie kobiet i chronić przed ignoranckimi i szukającymi zarobku znachorkami, bezpłatna aborcja będzie dokonywana w państwowych szpitalach, gdzie kobietom zapewnia się maksimum bezpieczeństwa podczas zabiegu”.

Prawodawstwo wczesnego okresu państwa radzieckiego i postępowy rosyjski feminizm miało na celu zerwanie z konserwatywną przeszłością kraju. W ten sposób Lenin pozyskał płeć żeńską do pracy na rzecz „świetlanej” przyszłości ustroju komunistycznego. Kobieta radziecka, uwolniona od męskiej dominacji, otrzymała prawo do autonomii w sferze emocjonalnej i cielesnej. Równouprawnienie dotyczyło też obowiązku pracy, zgodnie z hasłem „kto nie pracuje, ten nie je”.

Polecamy: HOLISTIC TALK: Feminizm jako humanizm (Katarzyna Szumlewicz)

„Kobiety na traktory!”

Zainteresowanie decydentów kwestią kobiecą zaczęło ustępować wraz z dojściem do władzy Stalina. W kraju owładniętym realizacją kolejnych wygórowanych planów produkcyjnych oraz kolektywizacją liczyły się każde ręce do pracy. W tej sytuacji w dyskursie oficjalnym wykreowano obraz pracującej matki. Radziecka propaganda głosiła, że kobieta oddana państwu jest silna i zaradna, dlatego bez przeszkód łączy obowiązki zawodowe z macierzyńskimi i domowymi. Troskliwa rodzicielka, krzepka robotnica i kołchoźnica aktywnie zaangażowana w budowę socjalistycznej ojczyzny – taki wizerunek kobiety na długi czas zagościł w rosyjskiej kulturze.

Rządy Stalina przyniosły też istotne zmiany ustawodawcze. Nowy kodeks wprowadzał utrudnienia w procedurach rozwodowych oraz delegalizował aborcję. Podstawowej komórce społecznej zaczęto hołdować, stawiając za wzór małżonków otoczonych gromadą dzieci.

Biorąc pod uwagę totalitarny charakter radzieckiego państwa, czystki oraz ogromne straty wojenne tylko w nielicznych rodzinach był obecny ojciec. Demograficzny deficyt mężczyzn w ZSRR miał kilka istotnych następstw. Po pierwsze, na kobiece barki spadła rola głowy rodziny oraz trud samotnego wychowania potomstwa. Po drugie, mężczyznę zaczęto traktować jak dobro narodowe. Wzrosła jego symboliczna wartość, co rosyjski socjolog Aleksiej Lewinson skomentował: „Kobiety rosyjskie zaciekle walczą o wybrakowany deficyt. Ale arsenał mają ubogi. Mężczyźni natomiast chętnie pozwalają im się sobą opiekować. Rosjanka niańczy swego narzeczonego, potem męża. Zawsze kimś się opiekuje. A kto zaopiekuje się kobietą?”. Po trzecie, masowy brak ojców (ros. безотцовщина) wpłynął na powstanie zniekształconego wzorca męskości, opartego na sile, patriarchacie i poczuciu wyższości względem kobiet.

Może Cię także zainteresować: Przyszłość Rosji w czarnych barwach. Coraz więcej problemów

Rosyjski feminizm. Na zdjęciu kobieta w kapeluszu siedzi przed dużym oknem i spogląda na przejeżdżające samochody
Fot. La Miko / Pexels

Zamknięte oczy rosyjskiego feminizmu

Upadek Związku Radzieckiego, a zwłaszcza otwarcie kraju na Zachód, wpłynął również na zainteresowanie kobiecą tematyką. Rosyjskie feministyczne aktywistki były chętnie zapraszane do nowo powstałych programów telewizyjnych i radiowych. Upowszechniały tam wiedzę o sytuacji kobiet, kobiecości i seksualności. Lata 90. były czasem wyjątkowego zainteresowania wszystkim, co wiązało się z zagranicą. Dlatego feminizm zaczął być jednym z przewodnich tematów w mediach. Sprzyjało to także szeroko zakrojonym inicjatywom wydawniczym. Publikowano między innymi zachodnie teksty naukowe oraz tłumaczono dzieła znanych autorek i badaczek. Wzrósł popyt na kobiece pisarstwo. Zainicjowano współpracę z zachodnimi niezależnymi organizacjami kobiecymi, a w licznych akademickich ośrodkach podjęto badania nad feminizmemgender studies.

Był to czas powoływania nowych centrów, organizacji i kolektywów, jednak większość z nich kierowała się ugruntowanymi na Zachodzie studiami kobiecymi. Wypada stwierdzić, że porównywanie doświadczenia kobiet zachodnich z mieszkankami bloku wschodniego budzi wątpliwości. Przyjęcie wypracowanej na zachodzie optyki badawczej skutkowało nieprzystawaniem idei feministycznych do socjologicznej i historycznej sytuacji kobiet w Rosji. Zachodnia terminologia nie odpowiadała realiom postsowieckim. Feminizm nie zdążył zatem zaistnieć jako prawno-światopoglądowa podstawa funkcjonowania społeczeństwa. Nie został także przyjęty przez struktury kulturalne. Tymczasem XXI wiek, a z nim era Putina, przyniósł zasadnicze zmiany w postrzeganiu roli kobiety.

Czytaj również: Rosyjski federalizm. Wysoki rachunek za przychylność Moskwy

Kobiety we współczesnej Rosji

W ubiegłej dekadzie w polityce wewnętrznej Kremla zaczął dominować kierunek państwowego neotradycjonalizmu. Podkreślano znaczenie patriarchalnej rodziny w kształtowaniu przyszłych pokoleń, a także kluczową dla kobiety rolę matki i kapłanki domowego ogniska. Nastąpiła gwałtowna promocja duchowych i moralnych wartości określanych jako tradycyjne. Te, wynikające z prawosławia i tak zwanego rosyjskiego świata (ros. русский мир) określiły fundamenty, na których powinna opierać się rosyjska rodzina. Wśród nich wymienia się: zaufanie, miłość, wierność, dobroć i wzajemne zrozumienie.

Są to hasła propagandowe, wykorzystywane do walki ze światem zachodnim i w pewnym stopniu usprawiedliwiające zbrojną napaść na Ukrainę. Tymczasem rosyjskie wartości rodzinne są oparte na patriarchalnej kulturze przemocy, głęboko zakorzenionej w autorytaryzmie. Jej fundamentem jest kult toksycznej męskości, odwołujący się do takich zasad organizacji porządku społecznego jak militaryzacja, hierarchia, kontrola i legitymizacja władzy poprzez siłę. To zasady organicznie wpisane w neoimperialny system władzy, ujawniające się na poziomie ustawodawczym, politycznym i ekonomicznym.

Kobietę w wykreowanym przez Putina „rosyjskim świecie” podporządkowano zasadom patriarchatu. W obecnej sytuacji trudno uwierzyć, by Rosjankom udało się odnaleźć pokłady odwagi i zdolność do samodzielności. Pozostaje mieć nadzieję, że spełniona rosyjska kobieta kiedyś przestanie, jak pisał Mikołaj Bierdiajew, „rwać się do zamęścia, oczekiwać oblubieńca”, czyli marzyć o męskiej dominacji, oczekując „takiego jak Putin”.

Polecamy: Prostytucja i feminizm. Sexworking powodem podziałów

Opublikowano przez

dr Martyna Kowalska

Autor


Wykładowca, doktor nauk humanistycznych, kulturoznawca. Od lat związana z Krakowem. Jej pasja do biegania i dobrej książki jest równie intensywna jak miłość do kotów. Lubi podróże, szczególnie do miejsc tętniących życiem, choć potrafi docenić także ciszę i spokój.

Chcesz być na bieżąco?

Zapisz się na naszą listę mailingową. Będziemy wysyłać Ci powiadomienia o nowych treściach w naszym serwisie i podcastach.
W każdej chwili możesz zrezygnować!

Nie udało się zapisać Twojej subskrypcji. Proszę spróbuj ponownie.
Twoja subskrypcja powiodła się.