Prawda i Dobro
Koniec korków czy mrzonka? Ruszyły zamówienia na latający samochód
11 września 2025
W jednej ze szkół w poznańskiem dziewięciolatek dostał uwagę w szkole. Nie za telefon, nie za ściąganie – za… czytanie książki. To, co wydarzyło się na lekcji angielskiego w tej placówce, pokazuje, jak bardzo zmienił się nasz system edukacji. Jak łatwo wartości przegrywają dziś z regulaminem. I jak bardzo niektórzy nauczyciele nigdy nie powinni wykonywać tego zawodu.
Poznański przedsiębiorca, Marcin Wątrobiński opisał na X (dawniej Twitter) historię, która wydarzyła się w jednej ze szkół. Jego dziewięcioletni syn został przyłapany na gorącym uczynku podczas lekcji angielskiego. Dopuścił się strasznej zbrodni.
Nauczycielka zrobiła awanturę – nie dlatego, że dzieciak ignorował Present Perfect i siedział na smartfonie, nie dlatego, że podczas zajęć scrollował ekran. Dlatego, że ukradkiem czytał książkę – wspomnienia bohaterskiego polskiego snajpera Przemysława Wójtowicza z misji w Afganistanie. – „Nieodpowiednia lektura dla dziecka” – usłyszał ojciec chłopaka.
Tymczasem jest to de facto książka o odpowiedzialności za siebie i współpracowników, o honorze, kreatywnym myśleniu i pracy w zespole. Książka z gatunku tych o Winnetou czy przygodach Tomka Wilmowskiego, które rodzice nam czytali, zanim jeszcze dobrze nauczyliśmy się wiązać buty. O wartościach, których szkoła już dziś nie uczy.
Bo czego właściwie szkoła uczy poza regułkami i schematami? Jacek Kaczmarski śpiewał: „Mury runą, runą, runą i pogrzebią stary świat”. My te mury zburzyliśmy, ale pod gruzami pogrzebaliśmy wartości, które kiedyś były fundamentem naszej wspólnoty. Honor? Dziś anachronizm. Odwaga? Lepiej być elastycznym. Niezależność myślenia? Niebezpieczna.
Dziś dzieci dorastają w świecie, który pęka w szwach. Putin testuje NATO (jak widać po sytuacji z rosyjskimi dronami), inflacja wciąż zjada oszczędności na ich edukację, a rodzice – zagubieni między kredytem a pracą – oddają pociechy smartfonom i komputerom.
Przeciętny dzieciak z podstawówki ma więcej „znajomych” na Discordzie niż kolegów na podwórku. Jego siostra ogląda na TikToku influencerki, które przekonują ją, że wartość człowieka mierzy się liczbą lajków. A w tym cyfrowym świecie czyhają prawdziwe zagrożenia.
Pedofile na social mediach, dealerzy na Darknecie. Ale też subtelniejsze pułapki – algorytmy sztucznej inteligencji (AI), które karmią dzieci treściami dopasowanymi do ich słabości. Depresyjny nastolatek dostaje instrukcje, jak odebrać sobie życie. Dziewczynka z kompleksami wyglądu – poradniki drastycznych diet. Prawdziwe, ludzkie emocje zastępują cyfrowe namiastki. Dziecko płacze oglądając bajkę na YouTubie, ale nie potrafi powiedzieć rodzicom, że jest smutne.
Rodzina kiedyś była fortecą. Dziś z tej twierdzy często zostały gruzy, czasami broni się resztkami sił. Matka na środkach antydepresyjnych, bo w pracy kolejna „restrukturyzacja” i nie wie, czy zachowa posadę, ojciec na drugim etacie, dzieci na smartfonach.
W tych bańkach nie ma już miejsca na patrzenie sobie w oczy, na świat, w którym rozmowa twarzą w twarz jest cenniejsza niż przesłanie „short message”, w którym zasady są ważniejsze niż lajki, a honor i odwaga to nie hashtagi na X czy TikToku. Taki świat powoli istnieje już tylko w książkach.
Może dlatego pani od angielskiego się zdenerwowała? Bo co by było, gdyby najmłodsze pokolenia odstawiły smartfony — zaczęły czytać książki (a pojawia się taki trend) i zamiast karmić się poprawnościową papką przetworzoną przez algorytmy — samodzielnie myśleć?
I może to jest jedyna nadzieja. Że mimo absurdów polskiej szkoły, mimo całego tego cyfrowego szumu, uzależnienia od technologii cyfrowych, mimo naszego zagubienia i strachu przed globalnie zmieniającą się rzeczywistością, wychowamy pokolenie, które będzie umiało nie tylko scrollować, ale też czytać ze zrozumieniem, samodzielnie i krytycznie myśleć. Będzie stawiać pytania i kwestionować, gdy zauważy, że „król jest nagi”.
Potrzebujemy młodych ludzi, którzy będą umieli tak zrobić. Nawet jeśli wcześniej dostaną za to uwagę na lekcji…
Polecamy również nasz kanał na YouTube
Darmowa dostawa* w Księgarni Holistic News: użyj kodu DOSTAWA0
* Oferta ważna tylko do końca września!