Znudził Ci się zwierzak? Oddaj go lwom na pożarcie

Duńskie zoo w Aalborg wywołało kontrowersje. Prosi mieszkańców o oddawanie domowych zwierząt na pokarm dla ich drapieżników. Ma to nie tylko rozwiązać problem niechcianych pupili, ale też zapewnić lwom i tygrysom naturalną dietę. Właściciele koni mogą liczyć nawet na pewien benefit.

Zoo przyjmuje niechciane zwierzęta. Co z nimi zrobi?

31 lipca 2025 roku na instagramowym profilu ogrodu zoologicznego Aalborg w Danii pojawił się post. Zoo zaapelowało do mieszkańców miasta, o przynoszenie lub przyprowadzenie niepotrzebnych czy niechcianych już zwierząt.

Według komunikatu zoo przyjmie następujące zwierzęta:

  • króliki, 
  • kury, 
  • kawie domowe, 
  • konie.

W przypadku koni państwo może przyznać ulgę podatkową ich właścicielom – pod warunkiem, że zwierzę ma paszport i nie było leczone w ciągu ostatnich 30 dni.

Przedstawiciele zoo tłumaczą, że oddawanie zwierząt to powszechna praktyka, która może przynieść obopólne korzyści. 

„Jeśli masz zdrowe zwierzę, które z różnych powodów musi odejść, możesz je przekazać nam. Zwierzęta są humanitarnie uśmiercane przez wykwalifikowany personel, a następnie wykorzystywane jako pokarm. W ten sposób nic się nie marnuje, a my zapewniamy naszym drapieżnikom naturalne zachowania, odpowiednie odżywianie i dobrostan” – informują pracownicy zoo w Danii na swoim profilu na Instagramie.

Małe zwierzę można przynieść w dowolny dzień roboczy. Jedna osoba może przyprowadzić maksymalnie cztery zwierzęta. Pracownicy zoo „łagodnie uśpią” otrzymane zwierzę, a następnie przeznaczą na pokarm dla drapieżników, w tym lwów i tygrysów.

„Podczas utrzymywania mięsożerców konieczne jest dostarczenie im mięsa, najlepiej z futrem, kośćmi itp., aby zapewnić im jak najbardziej naturalną dietę. Dlatego sensowne jest zezwolenie na użycie w tym celu zwierząt, które należy poddać z różnych powodów uśpieniu. W Danii praktyka ta jest powszechna, a wielu naszych gości i partnerów docenia możliwość wniesienia własnego wkładu. Zwierzęta, które otrzymujemy jako darowizny, to kury, króliki, kawie domowe i konie” – wyjaśnia dyrektor zoo w Aalborg Pia Nielsen w wywiadzie dla BBC.

Świat reaguje na apel duńskiego zoo

Post, w którym poinformowano, że zoo przyjmuje zwierzęta, odbił się szerokim echem w światowych mediach i przyniósł dużą popularność duńskiemu ogrodowi zoologicznemu. Chyba jednak nie o taki rozgłos chodziło. Internauci skrytykowali praktyki poświęcania mniejszych zwierząt domowych i gospodarskich na rzecz dużych drapieżników.

Chcesz więcej naukowych ciekawostek? Zajrzyj na nasz kanał na YouTubie.

Z tego powodu władze instytucji zdecydowały się uniemożliwić dodawanie komentarzy na ich koncie. Równocześnie zapewnili, że nadal będą prowadzić zbiórkę, lecz nie zgadzają się na hejt internetowej społeczności.

„Po dużym międzynarodowym zainteresowaniu postanowiliśmy zamknąć możliwość komentowania tego wpisu. Rozumiemy, że wzbudza on emocje i ciekawość, ale nienawistna i złośliwa retoryka nie jest potrzebna – zachęcamy do utrzymania dobrego tonu. Chętnie wyjaśnimy i odpowiemy na pytania w wiadomościach prywatnych lub mailowo” – czytamy we wpisie.

Opublikowano przez

Patrycja Krzeszowska

Dziennikarz


Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej Uniwersytetu Rzeszowskiego. W mediach pracuje od 2019 roku. Współpracowała z redakcjami newsowymi oraz agencjami copywriterskimi. Ma ugruntowaną wiedzę psychologiczną, zwłaszcza z psychologii poznawczej. Interesuje się także tematami społecznymi. Specjalizuje się w odkryciach i badaniach naukowych, które mają bezpośredni wpływ na życie człowieka.

Chcesz być na bieżąco?

Zapisz się na naszą listę mailingową. Będziemy wysyłać Ci powiadomienia o nowych treściach w naszym serwisie i podcastach.
W każdej chwili możesz zrezygnować!

Nie udało się zapisać Twojej subskrypcji. Proszę spróbuj ponownie.
Twoja subskrypcja powiodła się.