Zwierzęta domowe nie zawsze przynoszą nam szczęście

Wiele osób utrzymuje, że ich zwierzęta dają im poczucie szczęścia. Ale czy faktycznie tak jest? Wyniki badań są niejednoznaczne, co może być zaskoczeniem dla wielu właścicieli psów czy kotów.

W 54 badaniach dotyczących zwierząt domowych i ich wpływu na samopoczucie człowieka tylko 31 proc. wyników wykazało pozytywny związek między posiadaniem zwierząt domowych a zdrowiem psychicznym ich właścicieli. Natomiast dziewięć procent wykazało negatywne skutki posiadania pupila. Jednak badania przeprowadzone podczas pandemii sugerują, że podopieczni mogli być pomocni w czasie powszechnej izolacji społecznej.

Zwierzęta domowe a samopoczucie

Naukowcy z Uniwersytetu Stanowego Michigan przeprowadzili analizę roli zwierząt domowych w dobrym samopoczuciu podczas pandemii. Uwzględnili przy tym cechy pupili, jak i ich właścicieli. Kwestionariusze dotyczące swoich podopiecznych i swojego samopoczucia wypełniło łącznie 767 uczestników z całego świata. Ankietowanych pytano pod kątem cech ich czworonogów oraz własnej osobowości. Pomiar dobrostanu obejmował subiektywne samopoczucie, cel życiowy, stres, samotność i depresję. Dodatkowo badacze postawili otwarte pytanie: „Jeśli chcesz podzielić się tym, jak posiadanie zwierzęcia pomogło (lub nie) w czasie pandemii, zrób to tutaj”.

Zobacz też:

Wyniki wskazały, że właściciele zwierzaków przeważnie nie mieli z tego powodu lepszego samopoczucia. Liczba czworonożnych przyjaciół, ich rodzaj, relacje z nimi i osobowość właściciela generalnie nie miały istotnego znaczenia. Jest kilka zalet związanych z posiadaniem psa, na przykład większa satysfakcja z życia i mniejsza depresja. Niemniej jednak wszystkie te efekty (oprócz wpływu na depresję) zniknęły po uwzględnieniu cech właściciela, co sugeruje, że ludzie o lepszym samopoczuciu częściej posiadają psy. To jednak nie oznacza, że to czworonogi sprawiają, że ludzie są szczęśliwsi.

Korzyści i koszty

W odniesieniu do korzyści z posiadania zwierzęcia uczestnicy najczęściej podkreślali pozytywne emocje (33 proc.), a następnie towarzystwo (20 proc.), przywiązanie (15 proc.), ćwiczenia (13 proc.), rozrywkę (12 proc.), poczucie celu (10 proc.), przytulanie (10 proc.), mile widziane odwracanie uwagi (8 proc.), radość innych (7 proc.), radzenie sobie ze stresem lub kwestiami zdrowia psychicznego (7 proc.), responsywność (3 proc.) oraz więzi społeczne z innymi właścicielami zwierząt (2 proc.). 

Mimo że koszty były rzadko wymieniane, pomogły one wyjaśnić, dlaczego posiadanie zwierząt domowych niekoniecznie przekłada się na lepsze samopoczucie człowieka. Najczęściej wymienianymi kosztami były negatywne emocje, takie jak poczucie winy, śmierć, ingerencja w pracę, sprzątanie po zwierzętach, pogorszenie stanu zdrowia i brak snu oraz koszty finansowe. Na przykład uczestnicy mieli czasami poczucie winy, że nie mogą poświęcić więcej czasu swoim podopiecznym. Inni z kolei odczuwali stres związany ze sprzątaniem po swoich pupilach, troską o ich zdrowie lub związane z tym koszty.

Pies i kot nie zawsze są dla smutnych

Naukowcy doszli do wniosku, że przekonanie ludzi o korzystnym wpływie zwierząt domowych na samopoczucie, nie zawsze znajduje potwierdzenie w rzeczywistości. Wskazuje się, że istnieje wiele  innych czynników mających wpływ na samopoczucie jednostki, niezależnie od obecności zwierzaka. Na przykład osoby, które wykazują silne przywiązanie do psów czy kotów, mogą doświadczać trudności w nawiązywaniu relacji z innymi ludźmi. Dodatkowo, analizując odpowiedzi dotyczące czworonogów, zauważono, że istniejące wcześniej cechy osobowości, takie jak stopień ekstrawersji czy poziom samotności, mogą skłaniać do decyzji o przyjęciu zwierzęcia do domu. Badacze sugerują również, iż adaptacja może odgrywać kluczową rolę, co oznacza, że początkowo zwierzęta dają większe poczucie szczęścia, jednak ludzie stopniowo przyzwyczajają się do ich obecności, powracając do swoich podstawowych emocji.

Jedno jest pewne: nie powinniśmy zakładać, że posiadanie zwierzaka automatycznie uczyni nas szczęśliwszymi. Wydaje się, że pies czy kot może poprawić nastrój osobie, która już jest szczęśliwa. Być może w przypadku osoby z depresją zwierzę domowe jedynie pogłębi jej problem?

To może cię zainteresować:

Opublikowano przez

Mateusz Tomanek

Autor


Krakus z urodzenia, wyboru i zamiłowania. Uprawiał dziennikarstwo radiowe, telewizyjne, by ostatecznie oddać się pisaniu dla Holistic.news. W dzień dziennikarz, w nocy zaprawiony muzyk, tekściarz i kompozytor. Jeśli nie siedzi przed komputerem, to zapewne ma koncert. W jego kręgu zainteresowań znajduje się technologia, ekologia i historia. Nie boi się podejmować nowych tematów, ponieważ uważa, że trzeba uczyć się przez całe życie.

Chcesz być na bieżąco?

Zapisz się na naszą listę mailingową. Będziemy wysyłać Ci powiadomienia o nowych treściach w naszym serwisie i podcastach.
W każdej chwili możesz zrezygnować!

Nie udało się zapisać Twojej subskrypcji. Proszę spróbuj ponownie.
Twoja subskrypcja powiodła się.