Humanizm
Nie tylko broda, kapelusz i Biblia. Amisze w USA współcześnie
02 grudnia 2024
Jeśli lubisz wypić kawę czy herbatę w towarzystwie swojego czworonoga, to lepiej omijaj słowackie lokale. W Polsce przepisy tę kwestię regulują w inny sposób Na Słowacji obowiązuje nowe prawo, które zakazuje wprowadzania zwierząt do kawiarni, restauracji i innych obiektów gastronomicznych. Za złamanie przepisu grozi wysoki mandat, w skrajnym przypadku może to być nawet 20 tys. euro (ok. 86 tys. zł). Słowacy nowe prawo tłumaczą m.in. kwestiami […]
Na Słowacji obowiązuje nowe prawo, które zakazuje wprowadzania zwierząt do kawiarni, restauracji i innych obiektów gastronomicznych. Za złamanie przepisu grozi wysoki mandat, w skrajnym przypadku może to być nawet 20 tys. euro (ok. 86 tys. zł). Słowacy nowe prawo tłumaczą m.in. kwestiami bezpieczeństwa żywności.
Prawo przewiduje tylko jeden wyjątek dotyczący osób niepełnosprawnych, którym towarzyszy specjalnie wyszkolony pies. Wielu właścicieli lokali i miłośników zwierząt protestuje przeciwko – ich zdaniem – nieuzasadnionym ograniczeniom.
Jak obecność psów w kawiarniach i restauracjach regulowana jest w Polsce? „Ogólne zasady obrotu żywnością na terenie Unii Europejskiej reguluje unijne rozporządzenie w sprawie higieny środków spożywczych. Poszczególne kraje doprecyzowują te przepisy, a te w Polsce są raczej liberalne” – mówi portalowi Holistic.News Jan Bodnar, rzecznik prasowy Głównego Inspektoratu Sanitarnego.
W Polsce o tym, czy do lokalu gastronomicznego można wejść z psem lub kotem, decyduje jego właściciel. Jeśli chce prowadzić biznes przyjazny dla czworonogów, musi taki zamiar zgłosić powiatowemu inspektorowi sanitarnemu i zapewnić, że zagwarantuje bezpieczeństwo żywności serwowanej w lokalu.
„Najważniejsze jest określenie, do których miejsc zwierzęta będą miały dostęp. Naturalnie, kuchnia powinna być poza tą strefą. Ważne jest także, by naczynia, z których piją lub jedzą ludzie i zwierzęta, były myte osobno” – tłumaczy Bodnar.
Polskie przepisy pozwalają osobie niewidomej wejść z psem przewodnikiem do każdego miejsca publicznego, w tym kawiarni czy restauracji. Właściciel lokalu powinien być gotowy na przyjęcie takiej osoby. Z lokali gastronomicznych, jak przypomina Główny Inspektorat Sanitarny, mogą zawsze także korzystać trenerzy psów dla osób niewidomych podczas szkolenia. Jednak nawet w takich przypadkach priorytetem jest bezpieczeństwo podawanej żywności.
„Każdy lokal gastronomiczny to miejsce publiczne, do którego każdy może wejść. I wtedy musi mieć pewność, że mimo obecności zwierząt nie jest zagrożony zarażeniem się np. toksokarozą” – tłumaczy Bodnar.
„Dziś ludzie mają w domu bardzo różne zwierzęta. Poza psami i kotami, niektórzy hodują jaszczurki czy tresowane szczury. Nie widzę przeciwwskazań, by i z tymi zwierzętami chodzić do lokalu gastronomicznego, o ile jego właściciel wyrazi na to zgodę” – zaznacza rzecznik Głównego Inspektoratu Sanitarnego.
Bodar zwraca jednak uwagę, że – poza kwestiami bezpieczeństwa żywności – z obecnością zwierząt w restauracjach i kawiarniach wiąże się również odpowiedzialność cywilna za czyny podopiecznego. „Tę w każdym przypadku ponosi właściciel zwierzęcia” – podkreśla w rozmowie z Holistic.News.