Niewola na talerzu

Wielkimi krokami zbliża się rewolucja żywieniowa, która przy akompaniamencie walki z globalnym ociepleniem zmieni nasze przyzwyczajenia kulinarne.

Ostatnia taka wielka zmiana w kwestii czegoś tak trywialnego, jak jedzenie, miała miejsce po odkryciu Ameryki. Przywiezione stamtąd jarzyny – ziemniaki, papryka czy pomidory na zawsze zagościły na naszych talerzach. 

Schabowy zniknie z talerza?

Hodowla zwierząt przeznaczonych na mięso według różnych obliczeń generuje 14,5 proc. emisji gazów cieplarnianych. W 2022 roku do Komisji Europejskiej wpłynął wniosek o zarejestrowanie inicjatywy o nazwie „End of Slaugheter Age”. Grupa ta otwarcie wzywa władze Unii do wprowadzenia zakazu hodowli i uboju zwierząt. I choć ciężko uwierzyć, że kraje członkowskie ochoczo zgodzą się na zamknięcie całej branży, to jednak trend walki z mięsem daje już osobie poważnie znać. 

24 stycznia 2023 roku może być datą, którą wszyscy zapamiętamy. Tego dnia, Komisja Europejska zezwoliła na sprzedaż na terenie krajów członkowskich mąki ze świerszczy domowych. Decyzja ta wywoła ożywioną dyskusję, ponieważ dla wielu konsumentów spożywanie owadów i produktów od nich pochodzących jest nie do zaakceptowania. 

Czy w takim razie wymienimy schabowego na porcję smażonych robaków? Na pewno nie stanie się to w ciągu jednej nocy. Okazuje się jednak, że wiele z naszych przyzwyczajeń jest obecnie postawionych pod ścianą. W imię walki w globalnym ociepleniem musimy rezygnować z kolejnych udogodnień. Wydaje się, że po samochodach spalinowych nadchodzi czas na mięsa na naszych talerzach. 

Robaki na talerzu

W przedwojennej Warszawie restauratorzy stosowali praktykę niszczenia konkurencji poprzez wrzucanie do posiłków robaków. Na wieść o owadzie wesoło pływającym w zupie pomidorowej klienci omijali konkurenta, który często musiał zamykać interes. 100 lat później owady – choć w innej postaci – nie będą już stanowiły o plajcie restauracji, ale o jej sukcesie. 

Do walki o lepszą planetę dołączyła ostatnio niemiecka sieć dyskontów spożywczych Lidl. Jej władze zdecydowały się ograniczyć sprzedaż mięsa na rzecz zwiększenia udziału wyrobów roślinnych w ofercie sklepu. Szef działu zakupów, Christoph Graf powiedział, że jego firma nie zamierza dyktować klientom, jak mają żyć. Równocześnie stwierdził, że „Potrzebujemy zmiany diety na całym świecie na bardziej świadomą. Nie mamy drugiej planety”.

Czy zatem w imię walki z globalnym ociepleniem musimy ustawić się w kolejce do ograniczenia spożycia mięsa? Udział Polski w hodowli bydła stanowi 0,4 proc. światowej produkcji więc rezygnacja z mięsa przez wszystkich Polaków nie wpłynie znacząco na walkę z emisją gazów cieplarnianych. 

Wolność na talerzu

Na razie, jeszcze nie ma zakazów spożywania mięsa, więc może cała ta idea ma na celu tylko wywołanie niepokojów? No nie do końca, ponieważ na początku lutego 2023 roku władze Warszawy poinformowały o przystąpienia stolicy do stowarzyszenia miast C40. Organizacja ta postawiła sobie za cel walkę z emisją gazów cieplarnianych. Jedną z rekomendacji jest ograniczenie (do 2030 roku) spożycia mięsa do 16 kg rocznie na osobę. Pozostałe rekomendacje dotyczyły ograniczenia wyjazdów wakacyjnych, kupowania nowych ubrań oraz samochodów. 

Czy w takim razie możemy jeszcze mówić o wolności, skoro kolejne organizacje zaglądają obywatelowi w talerz i mówią mu co może, a czego nie może jeść? I choć nie wiem,  jakbym się starał ominąć to porównanie, to hasło ograniczenie spożycia mięsa kojarzy mi się z systemem słusznie minionym, gdzie mięso było produktem luksusowym. A jego produkcja i dystrybucja odbywały się pod ścisłą ochroną. 

Wydaje się, że w walce ze zmianami klimatu pominięto grupę najbogatszych, którzy chętnie wzywają do wprowadzenia ograniczeń dla zwykłych obywateli. I skoro zwolennicy wprowadzania ograniczeń rzucają statystykami, np. o 15 proc. udziale hodowli zwierząt w światowej emisji gazów cieplarnianych, to pozwólmy także drugiej stronie na garść statystyk. 

W 2020 roku międzynarodowa organizacja humanitarna Oxfam oraz Uniwersytet w Sztokholmie opublikowali raport o emisji gazów cieplarnianych. Możemy w nim przeczytać, że zaledwie 1 proc. najbogatszych na świecie emituje dwa razy więcej dwutlenku węgla niż połowa uboższych mieszkańców Ziemi. Może trzeba zacząć od tych, którzy są odpowiedzialni za największą emisję, a potem nakłaniać masy do zmiany ich nawyków żywieniowych? 

Trudno przewidzieć jaki efekt będzie miało wprowadzenie mąki ze świerszczy i ograniczenie spożycia mięsa. Rynek żywności z owadów ma za 10 lat być warto okrągłe 10 mld dolarów. Czy warto jednak zabijać jedną (i to potężną) gałąź gospodarki, żeby uruchamiać drugą? Rozwój rynku produktów z robaków jest mocno wątpliwy w wielu krajach Unii Europejskiej i nie tylko. Trudno wyobrazić sobie nagły wzrost popularności tego typu wyrobów wśród mieszkańców starego kontynentu. Choć z pewnością znajdą się osoby, które będą ochoczo przekonywały znajomych, do poczęstowania się ciastkiem zrobionym ze świerszczowej mąki.

Źródła: 

  1. „Money.pl”: Mąka z owadów to dopiero początek. Nadchodzi rewolucja w produkcji żywności
  2. „Rzeczpospolita”: Mąka ze świerszczy od dziś wchodzi do sklepów. Żywność z owadów to przyszłość.
  3. “SmogLab”: „8 sztuk ubrań, jeden lot na dwa lata. “Pompowanie balonika ludzkich lęków”
  4. „Rzeczpospolita: „Hodowla zwierząt odpowiada za prawie 90% toksycznych emisji
  5. https://www.reuters.com/business/aerospace-defense/us-issues-declaration-responsible-use-ai-military-2023-02-16/

Może cię również zainteresować:

Opublikowano przez

Mateusz Tomanek

Autor


Krakus z urodzenia, wyboru i zamiłowania. Uprawiał dziennikarstwo radiowe, telewizyjne, by ostatecznie oddać się pisaniu dla Holistic.news. W dzień dziennikarz, w nocy zaprawiony muzyk, tekściarz i kompozytor. Jeśli nie siedzi przed komputerem, to zapewne ma koncert. W jego kręgu zainteresowań znajduje się technologia, ekologia i historia. Nie boi się podejmować nowych tematów, ponieważ uważa, że trzeba uczyć się przez całe życie.

Chcesz być na bieżąco?

Zapisz się na naszą listę mailingową. Będziemy wysyłać Ci powiadomienia o nowych treściach w naszym serwisie i podcastach.
W każdej chwili możesz zrezygnować!

Nie udało się zapisać Twojej subskrypcji. Proszę spróbuj ponownie.
Twoja subskrypcja powiodła się.