Humanizm
Zagadki umysłu. Możliwe, że Twój przyjaciel to zombie
12 października 2024
Badanie przeprowadzone przez naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego wykazało, że nastolatki i dorośli z pokolenia Z niechętnie oglądają sceny seksualne w serialach i filmach. Część uczestników eksperymentu twierdzi, że takie wątki romantyczne nie wnoszą istotnego wkładu w fabułę.
Okazuje się, że 51,5 proc. nastolatków preferuje treści skupione na przyjaźni i relacjach platonicznych, niż tych romantycznych. Ponad połowa przedstawicieli pokolenia Z potwierdza, że zna osoby, które świadomie wybierają samotność. Wyniki są niepokojące z punktu widzenia demografii, ponieważ plaga osamotnienia oraz mniejsze zainteresowanie współżyciem przekłada się na liczebność populacji.
Chociaż faktycznie nastolatkowie wykazują mniejsze zainteresowanie scenami seksu w mediach, to wyniki ankiety sugerują jednocześnie, że pragną zobaczyć różnorodne relacje w treściach, które konsumują
– podsumowała dr Yalda T. Uhls, współautorka badania.
Zobacz też:
Dr Uhls zauważyła też, że młodzi ludzie doświadczają uczucia samotności i szukają ucieczki w sztuce i mediach. Niektórzy twórcy filmów i seriali wykorzystują sceny seksu, aby połączyć wątki dwóch postaci. Tymczasem wyniki badania pokazują, że 44,4 proc. ankietowanych uważa, że romans w mediach jest nadużywany, a 39 proc. życzyłoby sobie większej reprezentacji postaci aromantycznych lub aseksualnych.
Aliyah Moore, certyfikowana terapeutka seksualna i ekspertka ds. płci i seksualności, w wywiadzie dla Fox News zauważyła, że zmieniający się krajobraz kulturowy istotnie wpływa na poglądy młodych ludzi na seks.
Pokolenie Z dorasta w czasach większej swobody seksualnej. To właśnie prowadzi do mniejszego zainteresowania współżyciem. Młodzież pragnie, aby relacje były ukazane głównie przez pryzmat emocji i intymności, a nie skupiały się jedynie na fizyczności
– stwierdziła Moore.
Ekspertka dodała, że nieograniczony dostęp do zasobów internetu oraz coraz częstsza izolacja i samotność, mogą również przyczyniać się do chęci oglądania treści odzwierciedlających różnorodność ludzkich doświadczeń, w tym postaci aromantycznych i aseksualnych. Dodatkowo młodzi ludzie mogą mieć trudności z rozpoczęciem współżycia z powodu presji społecznej i obaw, że nie sprostają wymaganiom partnera, ich ciało jest niedoskonałe, lub zarażą się chorobami przenoszonymi drogą płciową.
Bradley Schurman, ekspert ds. demografii z Uniwersytetu w Waszyngtonie, zauważył, że młodzi ludzie oczekują, aby ich doświadczenia były odzwierciedlone na ekranie. Jednym z nich jest rzadsze uprawianie seksu w porównaniu z poprzednimi pokoleniami. Schurman zasugerował, że do tego zjawiska przyczynia się dłuższe mieszkanie z rodzicami oraz wieloletnie otrzymywanie od nich wsparcia finansowego.
Do zmniejszenia zainteresowania współżyciem wśród pokolenia Z przyczynia się również łatwy dostęp do pornografii. Współczesna młodzież jest na nią narażona bardziej, niż choćby jej rodzice. To, co kiedyś było tematem tabu, obecnie stało się narzędziem przyciągania widzów przez branżę rozrywkową. Spadek aktywności seksualnej wśród młodych stanowi poważne zagrożenie dla społeczeństwa, ponieważ prowadzi do zmniejszenia liczby urodzeń i potencjalnych problemów demograficznych.
Eksperci zwracają uwagę na potrzebę przeciwdziałania temu trendowi. Walka z nadmierną dostępnością do treści pornograficznych wydaje się naturalnym krokiem, który branża rozrywkowa powinna podjąć z uwagi na negatywne skutki swojej działalności. Jednak nie jest pewne, czy przedsiębiorcy zarabiający na branży seksualnej będą skłonni zrezygnować z tak zyskownego biznesu. Z pewnością wyniki przedstawionego badania powinny skłonić twórców treści do refleksji. Ograniczenie scen seksu w produkcjach może stanowić pierwszy krok w kierunku przywrócenia równowagi. Jednak czy jest to jeszcze w ogóle możliwe?
To może cię również zainteresować: