Humanizm
Najpierw intuicja, potem kultura
20 grudnia 2024
Ludzie na całym świecie często polegają na nieformalnych porozumieniach finansowych, co ma istotny wpływ na zarządzanie finansami w lokalnych społecznościach. Zrozumienie tych mechanizmów pozwala lepiej pojąć funkcjonowanie lokalnych gospodarek i jest kluczowe w walce z ubóstwem. Badanie ekonomisty z MIT pokazuje, że struktura społeczna ma znaczący wpływ na zarządzanie finansami, co może prowadzić do różnych strategii walki z ubóstwem w różnych regionach.
W Afryce Wschodniej przepływy pieniężne rozdysponowane są w różny sposób, w zależności od tego, czy lokalne społeczeństwa są zorganizowane wokół rodziny, czy grup wiekowych.
Większość świata wykorzystuje rodzinę jako podstawową jednostkę społeczną. Jednak setki milionów ludzi żyje w społeczeństwach opartych na grupach wiekowych. W takich przypadkach ludzie wspólnie wkraczają w dorosłość i utrzymują bliższe więzi społeczne niż z dalszą rodziną. Ma to również wpływ na ich finanse.
„Odkryliśmy, że struktura społeczna naprawdę ma znaczenie dla tego, w jaki sposób ludzie tworzą więzi finansowe” – mówi Jacob Moscona, współautor niedawno opublikowanego artykułu szczegółowo opisującego wyniki.
W społeczeństwach opartych na grupach wiekowych przepływy pieniężne kierowane są do innych członków swojej grupy. Nigdy jednak nie przekazują ich dalszej rodzinie. Natomiast w społecznościach opartych na pokrewieństwie naukowcy zaobserwowali odwrotną sytuację.
Taki podział ma wymierne skutki zdrowotne. W społeczeństwach opartych na pokrewieństwie dziadkowie często dzielą się swoimi emeryturami z wnukami. Badania wykazały, że w Ugandzie dodatkowy rok wypłacania emerytury seniorowi w społeczeństwie opartym na pokrewieństwie zmniejsza prawdopodobieństwo niedożywienia dziecka o 5,5 proc. W społecznościach opartych na grupach wiekowych ludzie mniej chętnie dzielą się pieniędzmi z młodszym pokoleniem.
Badanie nieformalnych porozumień finansowych od dawna jest ważną dziedziną badań ekonomicznych. Profesor MIT Robert Townsend przyczynił się do rozwoju tej nauki poprzez innowacyjne badania nad finansami na wiejskich obszarach w Tajlandii. Co ciekawe, grupy społeczne oparte na grupach wiekowych były dotychczas częściej analizowane przez antropologów niż ekonomistów.
Na przykład wśród Masajów w północnej Kenii antropolodzy zaobserwowali, że przyjaciele z grup wiekowych mają ze sobą bliższe więzi niż ktokolwiek inny poza małżonkami i dziećmi. Grupy wiekowe Masajów często dzielą się jedzeniem i zakwaterowaniem w większym stopniu niż z rodzeństwem. Obecne badania dodają dane ekonomiczne do tego zbioru wiedzy.
Polecamy: HOLISTIC NEWS: Czy podróże mogą zapobiegać wojnom? | Elżbieta i Andrzej Lisowscy | #PoLudzku
Aby przeprowadzić badania, naukowcy przeanalizowali kenijski program Hunger Safety Net Program, który zapewnia regularne wsparcie finansowe dla najuboższych gospodarstw domowych w kraju. Program obejmuje zarówno grupy oparte na wieku, jak i na pokrewieństwie, co pozwoliło porównać jego efekty.
Badanie wykazało, że w społeczeństwach opartych na grupach wiekowych wystąpił efekt spillover. To zjawisko, w którym działanie lub wydarzenie w jednej dziedzinie wpływa na inne, pozornie niezwiązane obszary. W społeczeństwach opartych na pokrewieństwie stwierdzono ten efekt między pokoleniami, ale bez nieformalnych przepływów finansowych w inny sposób.
W Ugandzie istnieją zarówno społeczeństwa oparte na pokrewieństwie, jak i na grupach wiekowych. Naukowcy zbadali tam wdrożenie programu Senior Citizen Grant (SCG), który został uruchomiony w 2011 roku. To rodzaj emerytury, której podobne programy są wdrażane w całej Afryce Subsaharyjskiej. Programy te obejmują także regiony, gdzie organizacja oparta na grupach wiekowych jest powszechna.
Naukowcy odkryli przepływy finansowe dostosowane do więzi społecznych opartych na pokrewieństwie i wieku. Program emerytalny miał pozytywny wpływ na odżywianie dzieci w gospodarstwach domowych opartych na krewnych. Zespół nie znalazł jednak dowodów na takie efekty w społecznościach opartych na grupach wiekowych.
Wnioski z tego badania mogą pomóc urzędnikom w przygotowywaniu bardziej efektywnych programów wsparcia najuboższych. Dzięki zrozumieniu tych mechanizmów można skuteczniej obmyślić przepływy pieniężne oraz walczyć z ubóstwem i niedożywieniem dzieci, co w Afryce pozostaje palącym problemem.
Możliwe, że promowanie rodziny jako podstawowej jednostki społecznej mogłoby okazać się skuteczniejszym sposobem na rozwiązanie problemu głodu niż niekończące się wysyłanie darów. Czy to moment, by zmienić podejście Zachodu do pomocy ubogim w Afryce?
Polecamy: Im wyższa płaca minimalna, tym większa bieda. Zaskakujące wyniki badań