USA: wzrasta liczba dzieci z podwójnych domów

Do tej pory, gdy rodzice się rozstawali, ich dzieci zazwyczaj mieszkały jedynie z jednym z nich. Najnowsze badania potwierdzają jednak, że ta sytuacja ulega zmianie. Wspólna opieka, w ramach której dziecko spędza czas z każdym z rodziców, staje się w Stanach Zjednoczonych coraz powszechniejsza.

Omawiany trend został po raz pierwszy udokumentowany w stanie Wisconsin. Odsetek rozwodów prowadzących do wspólnej opieki nad dziećmi, w której czas z każdym z rodziców jest podzielony równo, wzrósł z zaledwie dwóch proc. w 1980 roku do 35 proc. w 2010 roku. Co ciekawe, ten wzrost jest najbardziej widoczny wśród par o wysokich dochodach.

Dzieci z dwóch domów

Wygląda na to, że podobne zmiany zachodzą w Europie. Według badania opublikowanego na początku 2023 roku w czasopiśmie Demographic Research odsetek rodziców wspólnie sprawujących opiekę nad potomstwem podwoił się od połowy lat 2000 do 2021 roku. Jednak wskaźnik ten różni się w poszczególnych krajach europejskich.

Zobacz też:

Dzieci, którymi zajmują się oboje rodzice, radzą sobie nieco lepiej niż te, które wychowuje jeden z nich. Pary, które dzielą się obowiązkami rodzicielskimi, są zazwyczaj zamożniejsze, lepiej wykształcone i mają mniej napięte relacje między sobą. Nawet w przypadku nierównego podziału obowiązków, dziecko musi mieć dach nad głową, być karmione i otoczone opieką w dwóch miejscach. Oczywiście, w niektórych przypadkach, takich jak agresja jednego z rodziców czy jego niestabilność emocjonalna lub finansowa, wyłączne zajmowanie się dzieckiem przez jednego opiekuna staje się najlepszym rozwiązaniem. Wspólna troska o dziecko jest coraz popularniejsza, ale programy pomocy rodzinie w USA nie nadążają za tym trendem. Chociaż społeczeństwo może być otwarte na dzieci z dwóch domów, to polityka socjalna często nie ich nie uwzględnia.

W początkowych latach istnienia Stanów Zjednoczonych, prawo do dziecka przysługiwało zazwyczaj wyłącznie ojcom. Jednak wraz z uprzemysłowieniem kraju i wzrostem zatrudnienia kobiet poza domem, mężatki zaczęły odgrywać aktywniejszą rolę w domu i zyskały większe prawa do swoich pociech. W XIX wieku wyłączna opieka matki nad potomstwem stała się niemal regułą po rozwodzie. 

Naukowcy mają jednak problem z zebraniem danych na temat dzielenia się obowiązkami wobec dziecka.

Midjourney

Śledzenie odsetka dzieci podlegających wspólnej opiece jest trudne. W rzadkich przypadkach, gdy ankieterzy pytają o rodzica spoza danego gospodarstwa domowego, zazwyczaj nie otrzymują wyjaśnienia, czy i jak często dziecko faktycznie mieszka z drugim opiekunem

– zauważa Molly Costanzo, z Institute for Research on Poverty.

Polecamy:

Równość po rozwodzie

Najnowsze dane dają najpełniejszy jak dotąd obraz tego, że wspólne dbanie o dzieci zyskuje na znaczeniu. W pewnym sensie rozwój ten nie jest zaskakujący. Coraz więcej par przyjmuje bardziej egalitarne podejście do życia rodzinnego. Matki pracują, a ojcowie bardziej angażują się w wychowanie dzieci. Coraz więcej rodziców przenosi ten trend na czas separacji

– stwierdza Mia Hakovirta, profesor pracy socjalnej na Uniwersytecie w Turku w Finlandii.

Zobacz też:

To pomaga zrozumieć, dlaczego Szwecja, słynąca z równouprawnienia, jest jedynym krajem w Europie i prawdopodobnie na świecie, gdzie większość rodziców mieszkających osobno współdzieli czas zajmowania się swoimi dziećmi.

Z biegiem czasu i często pod wpływem nacisku obrońców praw ojców, systemy prawne w Europie i Ameryce dostosowały się, by ułatwić, a nawet wspierać wspólną opiekę nad dziećmi. W Stanach Zjednoczonych sądy zaczęły w orzeczeniach uwzględniać kwestie związane z opieką. Niestety, amerykańska polityka społeczna wciąż pozostaje w tyle.

Określenie zasad wspólnej opieki nad dziećmi zobowiązuje USA do rozważenia kilku kluczowych pytań dotyczących definicji rodziny, ram rodzicielstwa i roli państwa w jego wspieraniu. Odpowiedzi na te pytania nie będą łatwe, ale przychówku z dwóch gospodarstw domowych jest coraz więcej, i nie ma sensu dłużej ignorować tego zjawiska.

To może cię również zainteresować:

Opublikowano przez

Mateusz Tomanek

Autor


Krakus z urodzenia, wyboru i zamiłowania. Uprawiał dziennikarstwo radiowe, telewizyjne, by ostatecznie oddać się pisaniu dla Holistic.news. W dzień dziennikarz, w nocy zaprawiony muzyk, tekściarz i kompozytor. Jeśli nie siedzi przed komputerem, to zapewne ma koncert. W jego kręgu zainteresowań znajduje się technologia, ekologia i historia. Nie boi się podejmować nowych tematów, ponieważ uważa, że trzeba uczyć się przez całe życie.

Chcesz być na bieżąco?

Zapisz się na naszą listę mailingową. Będziemy wysyłać Ci powiadomienia o nowych treściach w naszym serwisie i podcastach.
W każdej chwili możesz zrezygnować!

Nie udało się zapisać Twojej subskrypcji. Proszę spróbuj ponownie.
Twoja subskrypcja powiodła się.