Kartony do pizzy trują Włochów

W dwóch trzecich kartonów do pizzy przebadanych we Włoszech potwierdzono obecność szkodliwej dla zdrowia substancji „Zamach na pizzę!” – informują włoskie bulwarówki. Tabloidy w całej Europie nie mogły przepuścić okazji do poinformowania o zagrożeniu, jakie czyha na narodowe danie południowców, uwielbiane także w wielu innych miejscach na całym świecie. Mimo groteskowej formy niektórych newsów zarzuty wobec producentów opakowań do przewożenia pizzy mają poważny charakter. Wysokie stężenie bisfenolu […]

W dwóch trzecich kartonów do pizzy przebadanych we Włoszech potwierdzono obecność szkodliwej dla zdrowia substancji

„Zamach na pizzę!” – informują włoskie bulwarówki. Tabloidy w całej Europie nie mogły przepuścić okazji do poinformowania o zagrożeniu, jakie czyha na narodowe danie południowców, uwielbiane także w wielu innych miejscach na całym świecie. Mimo groteskowej formy niektórych newsów zarzuty wobec producentów opakowań do przewożenia pizzy mają poważny charakter.

Wysokie stężenie bisfenolu w kartonach do pizzy

Winowajcą jest bisfenol A (BPA), silnie toksyczny związek chemiczny i – jak się okazuje – coraz bardziej popularny składnik kartonowych pudełek do posiłków na wynos. Substancja z grupy fenoli zwykle wykorzystywana jest do produkcji tworzyw sztucznych, np. zabawek, klejów, lakierów, materiałów dentystycznych, paragonów do kas fiskalnych. Najbardziej niepokoi to, że wykorzystuje się go także do pokrywania wnętrz puszek przeznaczonych na opakowania produktów spożywczych.

Bisfenol A może zaburzać pracę hormonów. Jest groźny przede wszystkim dla ludzi młodych (może opóźniać dojrzewanie płciowe), ale lekarze ostrzegają przed szeregiem innych powikłań, takich jak np. zaburzenia pracy jelit czy wątroby.

Według badań włoskich naukowców opublikowanych na łamach miesięcznika „Salvagente” zawartość bisfeonlu A w kartonach do przewożenia pizzy przekroczyła dopuszczalne normy. Jak stwierdzono, toksyczna substancja wchodzi w kontakt z żywnością, a następnie trafia do organizmów konsumentów.

Badaniom poddano nie tylko opakowania z Włoch, ale także te pochodzące zza granicy.

Lekarze ostrzegają przed szkodliwą substancją

Uczeni twierdzą, że wysokie stężenie bisfenolu A w przebadanych opakowaniach jest związane z produkcją papierowych pudełek do żywności na zasadzie recyklingu. Właśnie z powodu takich substancji, jak bisfenol A, we Włoszech zabronione jest korzystanie z makulatury do produkowania kartonowych wyrobów jednorazowego użytku, przeznaczonych do pakowania żywności.

Ostatnio popularna moda na odchodzenie od plastiku wywołała falę pozytywnych zmian w postawach właścicieli restauracji we Włoszech, np. coraz częściej plastikową słomkę do drinków zastępuje się podłużną rurką makaronu. W wielu pizzeriach korzystanie z recyklingowanych kartonowych opakowań było powodem do dumy. Nie wszyscy restauratorzy byli świadomi obowiązujących zakazów, a chcieli pochwalić się swoją proekologiczną postawą.  

Im więcej informacji o BPA dostarczają naukowcy, tym bardziej niepokojące wydaje się odkrycie Włochów. Bisfenol A potrafi przenikać przez ludzką skórę, wchłania się również przez układ oddechowy i pokarmowy. BPA jest groźny dla organizmu nawet w bardzo niskich dawkach (poniżej 5 µg/kg masy ciała na dzień).

Zawiadomienia w 104 włoskich prokuraturach

„Związek ten jest również posądzany o wkład w rozwój raka prostaty, przedwczesne dojrzewanie płciowe czy insulinooporność” – mówi w rozmowie z „Rzeczpospolita” dr Katarzyna Mokra z Wydziału Biologii i Ochrony Środowiska Uniwersytetu Łódzkiego.

Raport z analizą naukowców wywołał poruszenie wśród włoskich organizacji walczących o prawa konsumentów. Aktywiści stowarzyszenia Codacons poinformowali o złożeniu zawiadomień w związku ze sprawą w 104 prokuraturach w różnych częściach kraju. Do sprawy wkrótce ma odnieść się także włoskie ministerstwo zdrowia.

Źródła: „Corriere della sera”, PAP, „Salvagente”, „Rzeczpospolita”

Opublikowano przez

Wiktor Cyrny


Reportażysta, dziennikarz, filmowiec. Pisał m.in. dla „Newsweeka”, „Wprost” czy „Krytyki Politycznej”, współtworzył dokumenty Canal+ Discovery. Za swoje reportaże otrzymał m.in. nagrodę Ambasady Stanów Zjednoczonych (dwukrotnie: w 2012 i 2013), oraz stypendium Telewizji Polskiej (2014). Podwójny magister UW na kierunkach: film dokumentalny (MISH) i dziennikarstwo. Jego trzy największe pasje to: czytanie, pisanie i podróżowanie - najlepiej ze sobą połączone. Miłośnik arabskich barłogów, afrykańskich miast i europejskiej wolności.

Chcesz być na bieżąco?

Zapisz się na naszą listę mailingową. Będziemy wysyłać Ci powiadomienia o nowych treściach w naszym serwisie i podcastach.
W każdej chwili możesz zrezygnować!

Nie udało się zapisać Twojej subskrypcji. Proszę spróbuj ponownie.
Twoja subskrypcja powiodła się.