Edukacja
O edukacji w Bielsku-Białej: Holistic Talk EDU K’IDS już 3 grudnia
07 listopada 2024
Sztućce, talerze, pojemniki na żywność – to tylko niektóre z produktów, które trafiły na „czarna listę”
Sztućce, talerze, pojemniki na żywność – to tylko niektóre z produktów, które trafiły na czarna listę. W ramach wojny z plastikiem szykowane są kolejne zakazy
Zakaz używania 10 plastikowych produktów oraz większe wykorzystywanie surowców wtórnych przez producentów – to dwa główne cele, które do 2021 r. chce zrealizować Unia Europejska. Jednym ze sposobów może być wprowadzenie kaucji za plastikowe butelki.
Pod koniec marca Parlament Europejski przyjął dyrektywę plastikową, która zakazuje sprzedaży wielu jednorazowych wyrobów z tworzyw sztucznych. Teraz projekt musi zaakceptować Rada Unii Europejskiej, czyli ministrowie z wszystkich krajów wspólnoty. Wydaje się jednak, że to zwykła formalność.
Jak czytamy w raporcie PricewaterhouseCoopers, unijna dyrektywa obrała sobie za cel 10 plastikowych produktów jednorazowego użytku, które najczęściej zaśmiecają europejskie plaże. Od 2021 r. na czarnej liście znajdą się: widelce, noże, łyżeczki, talerze, słomki, mieszadełka, patyczki do balonów, pojemniki na żywność, styropianowe kubeczki i patyczki do uszu. Stanowią one 70 proc. wszystkich odpadków morskich.
Kolejne zmiany będą wprowadzane od 2025 r. Obostrzenia będą dotyczyć m.in. plastikowych nakrętek i wieczek, które trafią do handlu tylko, jeśli będą przymocowane na stałe do butelek czy pojemników.
Unia chce także zmusić producentów do większego korzystania z surowców wtórnych. Według dyrektywy, od 2025 r. wszystkie plastikowe butelki, w jednej czwartej, muszą być produkowane z materiałów pochodzących z recyklingu; pięć lat później poprzeczka zostanie podniesiona do 30 proc.
Jak czytamy w „Business Insider”, do 2025 r. poziom zbiórki i recyklingu plastikowych butelek na napoje jednorazowego użytku ma wzrosnąć do 77 proc., a do 2029 r. – do 90 proc. Z tego powodu państwa UE prawdopodobnie będą musiały wprowadzić system kaucyjny na butelki. Podczas zakupu do ceny produktu będzie doliczana opłata, która później będzie zwracana konsumentowi.
Pozostali przedsiębiorcy, którzy produkują uciążliwe dla środowiska plastikowe wyroby (np. opakowania na żywność, owijki do kanapek, pojemniki na napoje, kubki, reklamówki), będą najprawdopodobniej obciążeni dodatkowymi kosztami. Pozyskane w ten sposób fundusze pójdą m.in. na zbiórkę odpadów, transport, czy przetworzenie śmieci.
Źródło: Business Insider