Theresa May odejdzie z urzędu premiera

Zapowiedź rezygnacji nastąpiła w trudnym momencie dla Wielkiej Brytanii. Pojawia się także pytanie, kto zostanie nowym szefem rządu?

Premier Wielkiej Brytanii Theresa May zapowiedziała rezygnację ze swojej funkcji 7 czerwca. W swoim wystąpieniu na Downing Street powiedziała, że „starała się jak najlepiej” przeprowadzić kraj przez Brexit

Po oficjalnej rezygnacji odbędą się wybory nowego lidera Partii Konserwatywnej, który zostanie także nowym premierem. Na stronie BBC czytamy, że Boris Johnson, Esther McVey i Rory Stewart potwierdzili swoje kandydatury na lidera torysów.

„Zrobiłam wszystko, co w mojej mocy”

W swoim przemówieniu May stwierdziła, że zrobiła wszystko, co w jej mocy, by przekonać parlamentarzystów do poparcia umowy, którą jej rząd przez ponad dwa lata negocjował z przedstawicielami Unii Europejskiej. „Zawsze już będę żałowała, że nie byłam w stanie przeprowadzić kraju przez Brexit” – powiedziała.

Umowa uzgodniona między Wielką Brytanią a Unią Europejską została dwukrotnie odrzucona przez brytyjski parlament. Jednym z głównych punktów zapalnych stała się kwestia mechanizmu backstop, który miał powstrzymać powrót granicy między Irlandią a Irlandią Północną.

Co dalej z Brexitem?

Po odejściu premier May jej następca będzie musiał na nowo porozumieć się z Unią Europejską w sprawie wyjścia kraju ze Wspólnoty. Kwestia sposobu, w jaki Zjednoczone Królestwo opuści Unię Europejską, nadal pozostaje otwarta, a wszystkie rozwiązania leżą na stole.

Wielka Brytania może negocjować nową umowę lub zdecydować się na opuszczenie Unii, co wiązałoby się m.in. z powrotem wspomnianej granicy. Ostatecznie może również dojść do przedterminowych wyborów parlamentarnych, które niekoniecznie mogłyby się zakończyć zwycięstwem konserwatystów.

Lider Partii Pracy Jeremy Corbyn, napisał na Twitterze, że „Theresa May miała prawo do rezygnacji. Zaakceptowała to, co kraj wiedział już od miesięcy – że nie może rządzić rozpadającą się partią. Ten, kto zostanie nowym liderem torysów, będzie musiał pozwolić ludziom zdecydować o przyszłości kraju”.

„Życzę jej szczęścia. Ja i Theresa May nie zgadzaliśmy się w wielu kwestiach – zwłaszcza w kwestii Brexitu i ignorowania przez nią interesów Szkocji. Jednakże przywództwo to ciężka praca, szczególnie w dzisiejszych czasach i za to trzeba jej podziękować” – napisała Nicola Sturgeon, pierwsza minister Szkocji.

Opublikowano przez

Mateusz Tomanek

Autor


Krakus z urodzenia, wyboru i zamiłowania. Uprawiał dziennikarstwo radiowe, telewizyjne, by ostatecznie oddać się pisaniu dla Holistic.news. W dzień dziennikarz, w nocy zaprawiony muzyk, tekściarz i kompozytor. Jeśli nie siedzi przed komputerem, to zapewne ma koncert. W jego kręgu zainteresowań znajduje się technologia, ekologia i historia. Nie boi się podejmować nowych tematów, ponieważ uważa, że trzeba uczyć się przez całe życie.

Chcesz być na bieżąco?

Zapisz się na naszą listę mailingową. Będziemy wysyłać Ci powiadomienia o nowych treściach w naszym serwisie i podcastach.
W każdej chwili możesz zrezygnować!

Nie udało się zapisać Twojej subskrypcji. Proszę spróbuj ponownie.
Twoja subskrypcja powiodła się.