Nauka
Obserwacja galaktyk zmienia naukę. Webb bada początki kosmosu
05 grudnia 2024
Według najnowszego raportu organizacji humanitarnej Oxfam najbogatsi wygenerowali w 2019 roku tyle samo dwutlenku węgla, co dwie trzecie najbiedniejszych. Jest to efekt wystawnego stylu życia i inwestycji w silnie zanieczyszczające branże.
Raport przedstawia obraz sytuacji, w której eksperci ds. klimatu i aktywiści starają się ograniczyć globalne ocieplenie, niszczące wrażliwe i często biedne społeczności w Azji Południowo-Wschodniej, Afryce Wschodniej i innych krajach.
W listopadzie 2023 roku naukowcy odnotowali średnią globalną temperaturę wyższą o ponad dwa stopnie Celsjusza od poziomu sprzed epoki przemysłowej. Ekolodzy twierdzą, że jest to „kamień milowy”, który przyczyni się do niechybnej zagłady planety.
Superbogaci splądrują i zanieczyszczą planetę aż do jej zniszczenia, pozostawiając ludzkość dławiącą się ekstremalnymi upałami, powodziami i suszami
– podsumował Amitabh Behar, tymczasowy dyrektor wykonawczy Oxfam International.
Wezwał on światowych przywódców do zakończenia ery ekstremalnego bogactwa. Według raportu Oxfam, emisje dwutlenku węgla przez najbogatszych ludzi na świecie przekroczyły ilość generowaną przez cały transport samochodowy i drogowy na świecie w 2019 roku. Natomiast dziesięć procent najbardziej majętnych osób odpowiadało za połowę globalnej emisji dwutlenku węgla w tym roku.
Nic z tego nie jest zaskakujące, ale ma kluczowe znaczenie
– stwierdził David Schlosberg, dyrektor Sydney Environment Institute na Uniwersytecie w Sydney.
W kontekście zbliżającej się konferencji klimatycznej ONZ Schlosberg podkreślił, że przywódcy państw zmierzający na to wydarzenie mogą spojrzeć na kwestię sprawiedliwości klimatycznej z innego punktu widzenia. To podejście unika drażliwego tematu dotyczącego udziału poszczególnych krajów w globalne ocieplenie.
Jest to ważna kwestia w sprawiedliwości klimatycznej. Kraje nie chcą płacić za to, co zrobiły w przeszłości. Natomiast my nie mówimy tutaj o historycznej odpowiedzialności, ale o bieżącej
– podsumował uczony.
Zalecane przez Oxfam wyjście nie jest niczym nowym, ale jest to rozwiązanie, o które aktywiści klimatyczni nadal walczą. Polega ono na opodatkowaniu bardzo bogatych i spożytkowaniu tych pieniędzy na inwestycję w energię odnawialną.
– oznajmił Schlosberg., ile całkowita emisja Wielkiej Brytanii i zebrałby 6,4 biliona dolarów rocznie na opłacenie przejścia z paliw kopalnych na energię odnawialną.
W ostatnich latach pojawiły się również pomysły – oznajmił Schlosberg.o wysokiej emisji dwutlenku węgla, takich jak zakup lub korzystanie z prywatnych odrzutowców, jachtów i wysokiej klasy samochodów napędzanych paliwami kopalnymi.
Latem 2023 roku amerykański senator Edward J. Markey zaproponował opodatkowanie podróży prywatnymi odrzutowcami, wzywając bogatych do „sprawiedliwego podziału” kosztów środowiskowych. W ubiegłym roku Kanada nałożyła 10-procentowy podatek na zakup luksusowych samolotów, łodzi i samochodów. W ostatnich latach celebryci, tacy jak Kylie Jenner, Kim Kardashian, Drake i Taylor Swift spotkali się z publiczną krytyką za korzystanie z prywatnych odrzutowców.
Opinia publiczna obserwuje nierówności i dostrzega dysproporcje związane z wpływem zmian klimatycznych. Konkretne podatki od wysokiej emisji zyskują przychylność opinii publicznej, więc widzę, że w wielu krajach rośnie presja, aby coś zrobić
– oznajmił Schlosberg.
Nietrudno dostrzec logikę w propozycjach aktywistów klimatycznych dotyczących opodatkowania grupy osób, które są odpowiedzialne za większość emisji CO2. Jednak trzeba wziąć pod uwagę, że emisja tego gazu nie jest przyczyną wzrostu temperatury na Ziemi, a jego skutkiem. Być może ocieplenie jest zjawiskiem naturalnym, jak twierdzą niektórzy eksperci w swoich niedawnych badaniach?