Wyspa plastiku u wybrzeży Europy

Katastrofalna sytuacja jest wynikiem gęstego zaludnienia europejskiego wybrzeża

„Wyspę” w pobliżu wybrzeży Korsyki odkryli francuscy naukowcy z instytutu badań morskich IFREMER. Według nich, można ją porównać do ogromnej plamy odpadów na Atlantyku

Wysypisko pomiędzy Korsyką a Elbą jest jedynie tymczasowym zjawiskiem, wywołanym przez prądy morskie. Odpady, których większość stanowi plastik, niedługo mają rozpłynąć się po wodach pomiędzy Europą a Afryką.

Jak powstała „plastikowa wyspa”?

Francuzi ostrzegają jednak, że taka sytuacja na Morzu Śródziemnym może się powtarzać. „Układ prądów wskazuje, że skupienie odpadów w tym miejscu może utrzymywać się na wyjątkowo wysokim poziomie” – powiedział publicznej stacji radiowej France Blue François Galgani.

Jak tłumaczy, prądy w północno-zachodniej części Morza Śródziemnego przenoszą odpady z wybrzeży kontynentu europejskiego na obszar kanału korsykańskiego. Tam woda się zatrzymuje – razem z plastikiem. Mogą na to wpływać również niekorzystne warunki pogodowe, takie jak silny wiatr.

Przed ogromnym nagromadzeniem tworzyw sztucznych między Europą a Afryką ostrzegała w ostatnim czasie World Wide Fund for Nature (WWF). Organizacja uwagę na to zagrożenie zwróciła w ubiegłorocznym raporcie. Czytamy w nim, że zanieczyszczenie Morza Śródziemnego wynosi 1,25 mln fragmentów plastiku na kilometr kwadratowy.

Jak precyzują naukowcy, jest to 7 proc. całego światowego zanieczyszczenia mikroplastikiem. Katastrofalna sytuacja jest wynikiem gęstego zaludnienia europejskiego wybrzeża.

Niepokojąca sytuacja u wybrzeży Europy

Dramatyczną sytuację zauważają również politycy. Parlament Europejski przyjął dyrektywę zakazującą używania niektórych jednorazowych produktów z tworzyw sztucznych w państwach Wspólnoty. Prawo ma dotyczyć między innymi słomek do napojów, naczyń i sztućców wykonanych z takich materiałów.

W jego myśl, do 2029 r. na terytorium państw Unii Europejskiej recyklingowi ma być poddawanych 90 proc. plastikowych butelek. Polski rząd postanowił z kolei objąć je kaucją. Napoje w opakowaniach z PET mają zdrożeć o 10 groszy. Klient będzie mógł jednak odzyskać pieniądze odnosząc je do sklepu – podobnie, jak teraz bywa z niektórymi butelkami ze szkła.

Opublikowano przez

Marcel Wandas


Dziennikarz, autor między innymi Onetu, Magazynu Opinii WP i Weekend.Gazeta.pl. W przeszłości reporter radiowy związany między z Radiem Kraków, Radiem Eska i Radiem Plus. Fan muzyki, bywalec festiwali, wielbiciel krakowskiej Nowej Huty, hejter krakowskiego smogu.

Chcesz być na bieżąco?

Zapisz się na naszą listę mailingową. Będziemy wysyłać Ci powiadomienia o nowych treściach w naszym serwisie i podcastach.
W każdej chwili możesz zrezygnować!

Nie udało się zapisać Twojej subskrypcji. Proszę spróbuj ponownie.
Twoja subskrypcja powiodła się.