Nauka
Na tropie życia w kosmosie. Nowe odkrycie astrofizyków
02 grudnia 2024
Czy Włochom i Europie grozi erupcja wulkanu? Włoscy eksperci twierdzą, że sytuacja jest poważna i nie można wykluczyć, że dojdzie do wybuchu. Biorąc pod uwagę jego potencjalną skalę, zagrożonych może być tysiące ludzi. Wulkan położony w okolicach Neapolu odpowiada za największą erupcję w dziejach Europy.
Pola Flegrejskie (wł. Campi Flegrei) to obszar wulkaniczny położony w południowych Włoszech, na zachód od Neapolu. Jest to jeden z najbardziej aktywnych wulkanicznych regionów na świecie. Ma postać ogromnej kaldery, czyli zagłębienia znajdującego się na szczycie wulkanu. Jej średnica wynosi około 13 kilometrów. Kaldera ta jest pozostałością po gigantycznej erupcji, która miała miejsce około 39 000 lat temu.
Teraz ten uśpiony od dziesiątek tysięcy lat olbrzym może się obudzić. Pierwszym zwiastunem złowieszczego przebudzenia były liczne trzęsienia ziemi występujące w tamtym regionie. Jedno z nich zmusiło 1500 osób do opuszczenia swoich domów i szukania tymczasowego schronienia gdzie indziej. Dziś szacuje się, że w potencjalnie zagrożonym regionie żyje nawet 450 tys. osób.
Najbardziej pesymistyczne scenariusze sugerują, że mieszkańcy tych terenów już teraz powinni myśleć o przeprowadzce. Wszystko to sprawia, że wśród włoskich naukowców trwa debata na temat zagrożenia ze strony kaldery najniebezpieczniejszego wulkanu w Europie. Trzeba przyznać, że jest o czym rozmawiać. Wulkan ten odpowiada bowiem za największą erupcję na starym kontynencie. Powagi dodaje fakt, że starożytni Rzymianie nazywali to miejsce „bramą piekieł”.
Czy jednak czarne scenariusze są przesadzone i nie ma się czego bać? Nic nie wskazuje na nagły wzrost poziomu magmy, który mógłby sygnalizować zbliżającą się erupcję. Jednak wydarzenia wulkaniczne są wysoce nieprzewidywalne, a nowy cykl wulkanicznych trzęsień ziemi jest niepokojący.
Erupcja może mieć różne skutki – od pojedynczego wybuchu po coś katastrofalnego. Eksperci twierdzą, że Pola Flegrejskie mogą siać większe spustoszenie niż Wezuwiusz, który w 79 roku n.e. zniszczył Pompeje.
Polecamy: Nowe źródło energii na Islandii
Giuseppe Mastrolorenze, badacz z włoskiego Narodowego Instytutu Geofizyki i Wulkanologii, wieści czarne scenariusze dotyczące możliwej eksplozji. Według niego może dojść do sytuacji, w której otworzy się głęboka szczelina w ziemi, wyrzucając chmurę trującego gazu i gorącego popiołu. W nocy emisje byłyby spowite błyskawicami, a w dzień widok na wybrzeże zostałby przysłonięty przez ciemne chmury. Ziemię pokryłby biało-szary popiół. Naukowiec stwierdził, że nawet znacznie mniejsza erupcja mogłaby zdewastować cały obszar metropolitalny Neapolu.
Są tacy, którzy odrzucają ostrzeżenia włoskiego naukowca. Jednym z nich jest burmistrz miasteczka Pozzuoli, Luigi Manzoni, który traktuje je jako podsycanie strachu. Jego zdaniem nie ma potrzeby opuszczania tego miejsca.
„W Pozzuoli zagrożenie istniało zawsze. Musimy nauczyć się z nim żyć” – powiedział Manzoni.
Jednak eksperci nie są przekonani, że bagatelizowanie niebezpieczeństwa jest właściwe. Uważają oni, że większym zagrożeniem byłaby fala wulkanicznych trzęsień ziemi.
Władze w Rzymie wysyłają sprzeczne sygnały. W zeszłym miesiącu rząd krajowy tymczasowo zakazał budowy na terenach kaldery. Co więcej, jeden z ministrów nazwał zezwolenie na budowę w tym regionie „przestępstwem”. Jednak premier Giorgia Meloni poparła wartą 1,2 miliarda euro przebudowę zniszczonego nabrzeża, zagrożonego przez wulkan.
Włochy są najbardziej aktywnym wulkanicznie krajem w Europie kontynentalnej. Dwa z najbardziej aktywnych wulkanów w kraju są w trakcie niewielkich erupcji. Są nimi znajdujący się na wyspie Stromboli wulkan o tej samej nazwie oraz położona na Sycylii Etna. Póki co, oba wywołują niedogodności, a nie realne zagrożenie.
No i jest jeszcze Campi Flegrei, czyli po angielsku Ogniste Pola Flegrejskie. Prawie połowa jego kaldery znajduje się na Morzu Śródziemnym. Próbki skał sugerują, że ogromna erupcja w tym miejscu 39 000 lat temu zapoczątkowała wulkaniczną zimę w Europie. Eksperci uważają, że przyczyniła się ona do wyginięcia neandertalczyków.
Polecamy: Naukowcy odkryli planetę, która nie powinna istnieć