Nauka
Serce ma swój „mózg”. Naukowcy badają jego rolę i funkcje
20 grudnia 2024
Wg najnowszych prognoz PiS zdobył ponad 45 proc. głosów i pewnie wygrał wybory do europarlamentu. Czy rekordowa frekwencja oznacza, że poczuliśmy się obywatelami zjednoczonej Europy?
Koalicja Europejska pod przewodem PO, która liczyła, że pokona partię rządzącą, uzbierała 38,47 proc. głosów. Pięcioprocentowy próg wyborczy przekroczyła jeszcze Wiosna (6,06 proc.). Do Parlamentu Europejskiego nie wejdą Konfederacja (4,55 proc.), Kukiz ’15 (3,7 proc.) i Lewica Razem (1,24 proc.).
Do urn poszło 45,68 proc. uprawnionych. To rekord. W poprzednich eurowyborach w Polsce – 5, 10 i 15 lat temu – frekwencja nigdy nie przekroczyła 25 proc.
Tyle niezbędnych faktów, a teraz już nasza subiektywna lista wygranych i przegranych eurowyborów.
Jarosław Kaczyński. Mimo filmu braci Sekielskich (Tylko nie mów nikomu), który pokazał pedofilię w Kościele; mimo afery z niewybudowanym wieżowcem Srebrna; mimo burzliwych pięciu lat przy władzy – PiS nadal dominuje na polskiej scenie politycznej.
Unia Europejska. Pisaliśmy powyżej – skoro prawie połowa Polaków głosuje w eurowyborach, to znaczy, że naprawdę – a nie tylko formalnie – jesteśmy Europejczykami (UWAGA: może to być przypadek tzw. wishful thinking, bowiem nasi eksperci uważają, że rekordowa frekwencja to pochodna wysokiej temperatury polskich sporów, a nie rodzącego się poczucia europejskości – red.).
Janusz Korwin-Mikke. Polityk zasłużony w ośmieszaniu idei liberalnej do europarlamentu się nie dostał, utonął razem z całą Konfederacją, ale z pewnością jest z tego zadowolony, nawet przeszczęśliwy, bo w zeszłym roku, kiedy składał rezygnację z mandatu europosła, uzasadniał ją następująco: „W Brukseli marnowałem potworną ilość czasu. Czuję się tam na wygnaniu, jak czuł się kiedyś Mickiewicz. Postanowiłem wrócić do Polski, bo człowiek, który jest w Brukseli, nie jest w Polsce szanowany, zresztą słusznie”.
Koalicja Europejska. Mimo szerokiej – wg niektórych zbyt szerokiej – koalicji, filmu braci Sekielskich i obiecujących sondaży – nie udało się. Jarosław Kurski, wicenaczelny „Gazety Wyborczej”, radzi czytelnikom, żeby napili się wódki.
Wiosna. Partia Roberta Biedronia niby przegoniła wszystkich poza duopolem, ale jeśli wiosną Wiosna ma 6,06 proc., to co będzie jesienią? Należy domniemywać, że duopol w polskiej polityce pozostanie nienaruszony. Pierwsze komentarze na gorąco też na to wskazują.
Konfederacja. Liroy wypiera Kukiza – w Konfederacji z Korwinem, narodowcami i Grzegorzem Braunem. Tak się przynajmniej wydawało. Ostatecznie Konfederacja z poparciem 4,55 proc. utonęła pod progiem wyborczym. Były premier Marek Belka mówił o nich „kryptofaszyści”, ale w grupie wiekowej 18-29 lat zdobyli – UWAGA!!! – prawie jedną piątą głosów.
Mieszkańcy krajów UE wybierali łącznie 751 posłów Parlamentu Europejskiego. Na portalu Holistic News rozmawialiśmy z przedstawicielami każdego z tych ugrupowań (i pozostałych dwóch, które do PE się nie przebiły).
Co to wszystko oznacza? Eksperci, których zapytaliśmy o zdanie, przedstawiliprognozę pogody na jesień.